Dzień 605 – znów premiują…
Fakt: olbrzymie premie dla urzędników NFZ
To był dobry rok… Nie dla chorych, czekających w gigantycznych kolejkach, ale dla urzędników, którzy odpowiadają za to, że tych kolejek nie udaje się zlikwidować! Jak dowiedział się Fakt, w 2012 roku na premie dla urzędników pracujących w warszawskiej centrali NFZ wydano aż 1 milion 800 tys. złotych! Ekstra pieniądze za swoją pracę otrzymało 280 urzędników – to oznacza, że średnia premia wynosiła dokładnie 6 tys. 428 złotych i 57 groszy. To dwa razy więcej niż dofinansowanie z NFZ na zakup aparatów słuchowych dla dzieci.
Co więcej, gigantyczne premie to nie jedyna gratyfikacja, na jaką mogą liczyć urzędnicy z centrali funduszu. Pomimo fatalnej sytuacji służby zdrowia szefostwo NFZ rozdaje nie tylko premie, ale również i nagrody. Jak wynika z informacji Faktu, w ubiegłym roku średnia nagroda wypłacona w funduszu dla pracownika to kolejne 3 tysiące złotych. Urzędnicy będą pewnie twierdzić, że to niedużo, ale to 100 razy więcej niż dofinansowanie z NFZ do okularów dla dziecka z poważną wadą wzroku. – Na wynagrodzenia pracowników Centrali NFZ przeznaczono w planie finansowym NFZ na 2012 r. 31,5 mln zł, stan na XI 2012 r., w tym premie w wysokości 1,8 mln zł otrzymywało 280 pracowników, a nagrody w wysokości 55 tys. zł – 18 pracowników – informuje Magdalena Szefernaker z centrali NFZ.
Brawo! Na premie i nagrody pieniądze się znalazły, ale czy w 2012 roku znaleziono sposób na zmniejszenie kolejek do lekarzy i podniesienie poziomu świadczeń zdrowotnych dla milionów Polaków? Na to pytanie najlepiej odpowiedzą ci, którzy w ostatnim czasie próbowali umówić się do lekarza specjalisty. Na endoprotezę stawu biodrowego chory dostanie w Rzeszowie „zaledwie” po trzech latach oczekiwania. Żeby dostać się do kardiologa w Zabrzu „wystarczy” poczekać dwa lata. Natomiast wizytę u urologa w Oświęcimiu możemy mieć „już” po pół roku oczekiwania w kolejce. Oczywiście chory do lekarza się dostanie pod warunkiem, że dożyje czekając w tych gigantycznych kolejkach.
Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz zapowiedział likwidację centrali NFZ i wzmocnienie ośrodków regionalnych, które są bliżej pacjenta. – Zwiększymy kompetencje regionów, aby to one mogły decydować, które dziedziny medycyny są dla nich najważniejsze. – mówił Arłukowicz. Pytanie brzmi dlaczego premiuje się i nagradza urzędników pracujących w urzędzie, który jest na tyle mało efektywny, że należy go zlikwidować? Czy to nie jest przykład zwykłego marnotrawstwa publicznych pieniędzy?
źródło: onet.pl wiadomości
Dzień 587 – Ciekawie to brzmi w sytuacji kiedy odmówiono mi refundacji leczenia!
W 2012 r. na refundacji leków zaoszczędzono prawie 2 mld zł
W 2012 r. z planowanych 10,9 mld zł na refundację leków nie wykorzystano ok. 1,7-1,8 mld zł – poinformował w piątek w Sejmie wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Dodał, że nie ma możliwości bezpośredniego przesunięcia tych środków np. na świadczenia zdrowotne.
Wiceminister zdrowia wyjaśnił, że dzięki obowiązującej od 1 stycznia 2012 r. ustawie refundacyjnej udało się wynegocjować niższe ceny leków i stąd są oszczędności w ubiegłym roku w NFZ. „Całkowity plan na refundację w 2012 r. to 10 mld 901 mln zł, a wykorzystano 8 mld 149 mln zł” – mówił i dodał, że dane te mogą jeszcze się zmienić po całkowitym zbilansowaniu poprzedniego roku. Pieniądze na refundacje leków to zgodnie z ustawą refundacyjną 17 proc. planu finansowego Funduszu.
Przypomniał, że „prezes NFZ wystąpiła do ministerstwa zdrowia i ministerstwa finansów o zgodę na przesunięcie niewykorzystanych środków z refundacji na ubytek tej składki, ale opinie prawne były jednoznaczne, że nie można dokonać takiego przesunięcia, ponieważ według ustawy refundacyjnej środki te mogą być wykorzystane tylko na refundację leków” – wyjaśnił.
„Akurat w tym roku powstały duże oszczędności na lekach, ale nie musi się to powtarzać w przyszłości, ponieważ trudno zakładać, że ceny leków będą spadały w nieskończoność – gdzieś kończy się granica rentowności firm farmaceutycznych” – mówił. „Nie wiadomo, czy w 2013 r. również będą oszczędności, ponieważ w międzyczasie na listy refundacyjne cały czas trafiają nowe leki, które podnoszą koszty refundacji” – dodał.
Neumann zapowiedział, że resort będzie dokładnie analizował wpływ ustawy na rynek leków, a także na poziom współpłacenia pacjentów. Dodał, że resort przygotowuje się do nowelizacji ustawy refundacyjnej, która w jego opinii dała wiele dobrego np. bardziej transparentny rynek farmaceutyczny. „Chcemy zaproponować zmiany, które ją jeszcze ulepszą, albo wyeliminują drobne niedociągnięcia” – wyjaśnił.
Jednocześnie Neumann zapewnił, że „NFZ będzie płacił za ponadlimitowe świadczenia, które ratują życie i na to środki muszą się znaleźć”. Podkreślił, że z kolei to, czy i w jakim stopniu Fundusz „zapłaci za planowe ponadlimitowe świadczenia, będzie zależało od spływu składki w tym roku oraz od tego, czy będą wolne środki w rezerwie”.
„Trzeba zrobić bilans umów; nadwykonań i niewykonań i dopiero wtedy znana będzie skala potrzeb zapłaty za ponadlimitowe nadwykonania ratujące życie oraz pozostałe. Za ubiegły rok jeszcze takiej informacji nie ma” – podkreślił Neumann.
W grudniu 2012 r. prezes NFZ informowała, że według stanu po dziesięciu miesiącach 2012 roku niewykonanie z refundacji wynosi 1,34 mld zł. „Zgodnie z ustawą refundacyjną możemy je przesunąć np. na programy lekowe i chemioterapię, ale nie na inne świadczenia w bieżącym roku” – wyjaśniała. Dodała, że NFZ wystąpił z propozycją noweli ustawy refundacyjnej tak, aby możliwe było ewentualne przesuwanie niewykorzystanych środków z refundacji leków na inne świadczenia medyczne.
Ustawa refundacyjna weszła w życie 1 stycznia tego roku, wprowadzając m.in. urzędowe ceny i marże leków refundowanych, zakaz promocji i reklamy aptek oraz stosowania zachęt, czyli np. przekazywania przez firmy farmaceutyczne darmowych leków dla szpitali. Zgodnie z ustawą Ministerstwo Zdrowia co dwa miesiące aktualizuje listę leków refundowanych w formie obwieszczenia. Ceny leków są negocjowane z firmami farmaceutycznymi.(PAP)
Dzień 583 – Franz Kafka ponadczasowy…
Postać wtórnie postępująca SM dotyczy ok. 80% chorych z postacią remitująco-nawracającą po wielu latach trwania choroby. Po wielu rzutach, kumulujące się ubytkowe objawy neurologiczne doprowadzają do postępującej niepełnosprawności. Postać ta jest najczęstsza w późnych fazach choroby po wielu latach jej trwania i prowadzi do największej niepełnosprawności.
Tak jest ze mną , jak rozpoznano u mnie SM to był koniec roku skończyły się limity z NFZ i nie podjęli leczenia. A po nowym roku odmówili bo byłem za stary, a postać choroby zbyt agresywna.
I takim sposobem po latach postać SM zmieniła się z rzutowej na wtórnie postępującą, wszystko to zawdzięczam systemowi opieki zdrowotnej w Polsce. A teraz odmówili mi leczenia bo postać wtórnie postępująca jest bezwzględnie wykluczającą z programu lekowego.
Leczenia przerwać nie mogę, dopóki lek na mnie działa muszę go brać, to dla mnie jedyna szansa.
Ale w tej sytuacji będę musiał nadal ponosić 100% odpłatność.
Przerwanie kuracji byłoby dla mnie wyrokiem.
Moja sytuacja jest iście kafkowska…
Dzień 543,544 – OBLICZE POLSKIEGO SM
Na zaproszenie Fundacji NeuroPozytywni wziąłem udział w debacie sejmowej dotyczącej stwardnienia rozsianego.
Debatowano na tematy bliskie chorym i organizacjom pacjenckim.
Narodowy Program Leczenia SM – szansa czy mit
Parlamentarny Zespół ds SM – cele i dotychczasowe działania – Alicja Dąbrowska
Narodowy Program Leczenia SM – przedstawienie koncepcji, Iza Czarnecka, prezes Fundacji NeuroPozytywni
Oblicze Polskiego SM – stan w 2012
Leczenie immunomodulacyjne i objawowe, obecny stan – prof. Krzysztof Selmaj
Dostęp do rehabilitacji w SM w Polsce- dr Mariusz Kowalewski, szef ośrodka rehabilitacyjnego w Bornem Sulinowie
Dostęp do środków pomocniczych – mecenas Krzysztof Maśliński, rzecznik praw osób z SM
Wydatki Narodowego Funduszu Zdrowia w ramach Terapeutycznego Programu Zdrowotnego oraz Programu Lekowego, dotyczące leczenia SM w Polsce w 2012 r. – dr Zbigniew Teter
Leczenie SM w Polsce – Artur Fałek, dyrektor Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji Ministerstwa Zdrowia
SM – problem społeczny
Ile kosztuje SM? Jak zapewnić pacjentom dostęp do leczenia? – prof. Eva Havrdova, Czechy (tłumaczenie z ang. na pl)
Koszt leczenia SM – perspektywa polska – Kamila Karkosińska
Koszty społeczne SM w Polsce – perspektywa farmakoekonomiczna – Dr Rafał Zyśk
Oświadczenie Parlamentu Europejskiego z dnia 13 września 2012 r. w sprawie walki ze stwardnieniem rozsianym w Europie – Paweł Kowal, poseł Parlamentu Europejskiego
Zapis debaty:
iTV Sejm – transmisje
Parlamentarny Zespół d.s Stwardnienia Rozsianego
Serdeczne podziękowania dla Fundacji NeuroPozytywni za zaproszenie.
Dzień 540 – Wiceprezes NFZ: od 1 stycznia za nieuprawnioną refundację zapłaci pacjent
Po 1 stycznia 2013 r. NFZ będzie dochodził zwrotu kosztów za nieuprawnioną refundację od chorego a nie od lekarza – zapewnia Marcin Pakulski, wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia.W rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną, wiceprezes Funduszu wskazuje, że nawet jeżeli po 1 stycznia okaże się, że Centralny Wykaz Ubezpieczonych nie potwierdza uprawnień pacjenta, to może on złożyć specjalne oświadczenie, w którym potwierdzi, że jest ubezpieczony, a tym samym ma prawo do leczenia za pieniądze NFZ albo z budżetu.
Złożenie takiego oświadczenia i zawiadomienie o tym NFZ automatycznie oznacza, że Fundusz bierze na siebie odpowiedzialność za wyjaśnienie w sytuacji, gdy okaże się, że oświadczenie jest nieprawdziwe – zapewnia Pakulski.
Do tej pory zakwestionowanie przez NFZ tytułu do świadczeń zdrowotnych przenosiło konsekwencje na tego, kto udzielał takiej osobie porady. Fundusz nie płacił za takie usługi.
źródło: www.rynekaptek.pl