Szukaj oznaczonych " skutki uboczne"

Dzień 291 – informacja…

mar 19, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Lek  //  Możliwość komentowania Dzień 291 – informacja… została wyłączona

Sami musimy szukać informacji, podejmować decyzje, biorąc pod uwagę co możemy zyskać, a co stracić….

Kolejna ważna informacja, z którą powinien się zapoznać każdy chory, który rozważa rozpoczęcie kuracji lekiem Gilenya. Przy tak niewielu lekach i braku wiedzy co jest przyczyną powstawania SM, musimy mieć świadomość, że jeszcze długo będziemy niepewni.

http://www.objawy.net/news/Stwardnienie+rozsiane+Sante+Canada+bada+lek+Gilenya-217

Dzień 145 – żona mnie kłuje ;)

paź 25, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Lek  //  Możliwość komentowania Dzień 145 – żona mnie kłuje ;) została wyłączona

Ostatni zastrzyk w brzuch, już tylko tabletki do przyjmowania na 3 tygodnie i 6 m-cy.

Poza lekami, które mam zapisane po zabiegu biorę jeszcze kilka innych stricte na SM z Gilenyą na czele.

Mój brzuch wokół pępka wygląda jak by mnie napadli i tylko w to miejsce bili. Jest to spowodowane przyjmowaniem leków przeciwzakrzepowych.
Nawet przy wyjmowaniu tak cieniutkiej igiełki sączy się strużka krwi, a z czasem tworzą się zasinienia.

Ale wszystkie te objawy są opisane w skutkach ubocznych leków. Muszę bardzo uważać by się nie skaleczyć i liczyć z tym, że nawet niewielki uderzenie odbije się siniakiem.

Dzień 80 – prawie jak lotto…

sie 21, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 80 – prawie jak lotto… została wyłączona

Chyba mam jakąś kumulację w sobie, ale jeszcze nie odkryłem jaką.

O ile drżenie rąk po południu zelżyło, to w to miejsce weszła miejscowo wysypka, oczywiście szczypie i swędzi – czyli znamy to. Ponadto ciągle o czymś zapominam, jestem słaby i mnie mdli.

Ela podejrzewa, że skumulowały się skutki uboczne, albo  któryś z leków wszedł w interakcję. Teraz siedzi i analizuje po raz kolejny wszystkie ulotki, po raz kolejny bo za każdym razem jak kupujemy leki to od tego zaczyna. Podziwiam ją, bo ja nie miałbym tyle cierpliwości, a poza tym nic bym nie zrozumiał.

Dzień 52 – coś za coś

lip 24, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG  //  Możliwość komentowania Dzień 52 – coś za coś została wyłączona

Od tygodnia dokucza mi bezsenność, zasypiam późno bo około 23-23.30 i budzę się o 4.00. Mogę ustawiać zegarek, budzę się po 5 godzinach snu i koniec, do rana przewracam z boku na bok. Ela twierdzi, że to z zamartwiania się o wszystko, pewnie zna to z autopsji. Na dokładkę do bezsenności dostałem wysypki, swędząco – piekącej. Jest to skutek uboczny leku, więc działamy objawowo i obserwujemy. Kolejnym skutkiem ubocznym jakiego doświadczam na sobie jest zmniejszona liczba białych krwinek – ostatnie wyniki badań. Nie na darmo napisali, „występujące często”, tylko czy muszą występować grupowo. Coś za coś, poprawa stanu ogólnego za cenę skutków ubocznych. W najbliższym czasie muszę jechać na wizytę do neurologa, żeby spojrzał na mnie holistycznie i wystawił receptę na trzecie opakowanie leku.

Dzień dwudziesty – skutki uboczne w natarciu

cze 22, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Terapia  //  Możliwość komentowania Dzień dwudziesty – skutki uboczne w natarciu została wyłączona

Rano tradycyjnie już kapsułka o stałej porze, Ela z Patrycją śmieją się ze mnie … „weź pigułkę”.

Do południa wszystko było w najlepszym porządku czułem się dobrze i snułem plany na czwartek.

Po południu nagła zmiana, poczułem jakby ktoś wbił mi ostrze w gardło i powtórka z rozrywki: dreszcze, rozrywający ból gardła, ogólne rozbicie. Ciekawe czy w nocy też dostanę „dzikiego” kataru? Skutki uboczne nie odpuszczają, przypominając o tym, że w ulotce są opisane jako bardzo częste. Teraz teoretycznie wiemy co robić i jest szansa, że jutro mi przejdzie.

Oby do rana!!! Przed nami pierwszy letni weekend 🙂 !!

Strony:12»

Archiwum