Dzień 2161-2165 – płacz i płać…
I tak miesiąc w miesiąc, nawet nie miesiąc, bo w opakowaniu jest 28 kapsułek.
Bez tego leku stwardnienie rozsiane zrobiłoby ze mnie „warzywo”, którym już byłem.
A do tego muszę kupić jeszcze kilka innych leków na leczenie raka i cena robi się astronomiczna.
Chcąc żyć muszę płacić, tylko skąd na to brać…
Dzień 2156-2160- Szabla Kilińskiego 2017
Dziękuję za wsparcie, trzymanie kciuków i pozytywną energię 🙂
Od pierwszej do ostatniej walki w turnieju, dałem z siebie wszystko.
Niestety w pojedynku o wejście do strefy medalowej zatrzymał mnie zawodnik Wielkiej Brytanii.
Mimo to turniej uważam za udany.
Po kontuzji jakiej doznałem miesiąc temu w Holandii, potrzebuje jeszcze czasu
i rehabilitacji, by dojść do formy jaką miałem od Rio do tamtego startu.
Co odzwierciedlały wyniki, za każdym razem zdobywałem medal.
Turniej, na którym muszę być na 100% w formie, to listopadowe mistrzostwa świata w Rzymie -)—-
Dzień 2136-2155 – przygotowania do turnieju…
PŚ „Szabla Kilińskiego” już za kilka dni -)—-
Przygotowania trwają w składzie międzynarodowym, IKS AWF Warszawa…
Dzień 2128-2135 – rehabilituję się…
Cały czas rehabilituję się po kontuzji w Holandii,
mając na uwadze zbliżający się Puchar Świata w Warszawie.
Rehabilitacja manualna z Jackiem „Turbo” 🙂 , uwalnia mnie od bólu i usprawnia ruchowo.
Włączyłem też floating, super rzecz, która w moim przypadku sprawdza się w 100%.
Oczywiście robię lekcyjki z trenerem, na walki jeszcze „chwilę” poczekam.
I tak powolutku składam swoje ciało w całość,
by na koniec czerwca dać z siebie wszystko na „Szabli Kilińskiego”
Dzień 2119-2127 – VII Samorządowe Dni Sportu w Łanach
27 maja 2017, miałem zaszczyt uczestniczyć w VII Samorządowych Dniach Sportu w Łanach.
Na zaproszenie Społecznego Komitetu Mieszkańców Kamieńca Wr. Łan i Czernicy.
Serdecznie dziękuję za zaproszenie, pyszny tort, piękne kwiaty, na czasie prezent i niepowtarzalną atmosferę
Pochwalę się, że w loterii fantowej wygrałem piłkę do nogi 😉
Kogo nie było niech żałuje!