Dzień 718 – ZUS uprzejmie prosi o donos
ZUS wysyła listy, w których zadaje pytania o pracę, jaką adresaci wykonują. Szuka tym samym chętnych do samodenuncjacji – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Zazwyczaj odprowadzał od etatu. Składki z działalności gospodarczej są bowiem znacznie wyższe. Podstawa od której się je oblicza to ok. 2,2 tys. zł. Natomiast przy umowie o pracę z minimalnym wynagrodzeniem podstawa to ok. 1,6 tys. zł. Ktoś kto odprowadzał składki od etatu zamiast od firmy zyskiwał ok. 250 zł.
Jednak ZUS, wysyłając swoje pisma, stara się dowieść, że umowa o pracę była pozorna i została zawarta wyłącznie po to, by uniknąć opłacania składek z działalności gospodarczej.
Jakie pytania zadają w pismach? „Gazeta Wyborcza” podaje konkretne przykłady: „na czym szczegółowo polegała pana praca”, „z iloma klientami dziennie miał pan kontakt„, „kto zastępował pana w czasie nieobecności” albo „czy potwierdzał pan odbiór wynagrodzenia, którego faktycznie nie dostał”.
Doradca podatkowy Przemysław Hinc podkreśla, że to na organach władzy spoczywa obowiązek udowodnienia stronie, że prawo naruszyła, a żaden przepis nie nakazuje osobie ubezpieczonej składania donosów na samego siebie.
źródło PAP
Dzień 717 – smutno mi…
W ostatnich dniach dwoje znajomych przegrało walkę z rakiem.
Oboje byli młodymi ludźmi, przed którymi życie…
Ja i cała moja rodzina bardzo przeżyliśmy te dwa dramaty.
Moja walka z rakiem ciągle trwa, pierwszy etap mam za sobą, ale czy będzie drugi…
Dzień 716 – słonecznie…
Dzień spędziliśmy rodzinnie i wizytowo 🙂
Pogoda idealna na spotkania na świeżym powietrzu.
Tereny wiejskie są przepiękne, soczysta zieleń łąk poprzecinana jaskrawożółtym kolorem kwitnącego rzepaku.
Wróciliśmy późnym wieczorem dotlenieni, muśnięci słońcem i bardzo zadowoleni 🙂
Dzień 714 -15 tys. motocyklistów na zlocie we Wrocławiu
Nawet 15 tys. motocyklistów spodziewają się organizatorzy największego zlotu motocyklowego w Europie FH DCE Super Rally 2013, który w czwartek rozpoczął się na wrocławskim Stadionie Olimpijskim. Impreza trwa do 20 maja.
Jak powiedziała rzeczniczka prasowa zlotu Katarzyna Dejmek, impreza odbywa się już od blisko 40 lat, ale po raz pierwszy zorganizowana została w Polsce. „Uczestnikami zlotu są głównie miłośnicy motocykli marki Harley-Davidson, ale biorą w nim udział także właściciele maszyn marki Indian i Buell” – mówiła.
W zlocie uczestniczą fani dwóch kółek m.in. z Niemiec, Szwecji, Danii, Luksemburga, Austrii, Rosji, Włoch, Hiszpanii, Szwajcarii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Estonii i Litwy. Jeszcze w czwartek w stolicy Dolnego Śląska spodziewani są także goście z Japonii, którzy, aby dojechać na czas, wyjechali na początku ubiegłego tygodnia.
W związku z tak dużą liczbą motocyklistów, w dniach od 15 do 20 maja możliwe są utrudnienia w ruchu na drogach dojazdowych do Stadionu Olimpijskiego, czyli na ulicach Różyckiego, Paderewskiego oraz Mickiewicza.
Na czas imprezy wrocławski stadion i otaczające go tereny przeobrażą się w motocyklowe miasteczko o powierzchni 25 hektarów. W programie zlotu są m.in. koncerty muzyczne, pokazy motocykli, a także wycieczki do zamków Książ i Włodarz. Na sobotę zaplanowany został przejazd motocykli przez centrum miasta. Parada, która wyruszy z ul. Różyckiego, przejedzie przez pl. Grunwaldzki, pl. Dominikański, Nowy Świat, Most Uniwersytecki, pl. Bema i zakończy się na ul. Różyckiego.
„Większość gości to stali bywalcy tego typu imprez. Na takim zlocie jestem już czternasty raz. Pozwala to na oderwanie się od rzeczywistości, poznanie ciekawych ludzi o podobnej pasji i spędzenie kilku ciekawych dni” – powiedział uczestnik zlotu Jaroslav Ciko z Czech.
Choć na zlocie zwykle pojawia się kilka tysięcy motocykli tej samej marki, niemożliwe jest znalezienie dwóch takich samych maszyn. Każdy motocykl jest specjalnie przygotowywany i ozdabiany przez swojego właściciela. „Motor to sposób na życie. Tu właśnie spotykają się ludzie, dla których jest to prawdziwa pasja, a nie tylko kawałek metalu bez duszy” – podkreślił właściciel Harelya-Davidsona Andrzej Zapotoczny z Poznania.
Pierwszy zlot miłośników motocykli Harely-Davidson o nazwie Super Rally odbył się w 1975 r. w Belgii i od tamtej pory stał się cykliczną imprezą, która co roku odbywa się w innym europejskim kraju. W 2008 r. zlot, który odbył się w Danii, zgromadził ok. 18 tys. uczestników. W 2012 r. impreza odbyła się w Niemczech, a za rok motocykliści spotkają się w Estonii.
źródło: PAP