Dzień 594 – nadzieja….
Od dnia emisji Wiadomości TVP 1 otrzymałem telefony i maile ze słowami wsparcia oraz modlitwy w mojej intencji.
Jestem niezmiernie wdzięczny za chęć niesienia pomocy w walce o moje życie.
Wróciła nadzieja na to, że się uda…
Dzień 587 – Ciekawie to brzmi w sytuacji kiedy odmówiono mi refundacji leczenia!
W 2012 r. na refundacji leków zaoszczędzono prawie 2 mld zł
W 2012 r. z planowanych 10,9 mld zł na refundację leków nie wykorzystano ok. 1,7-1,8 mld zł – poinformował w piątek w Sejmie wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Dodał, że nie ma możliwości bezpośredniego przesunięcia tych środków np. na świadczenia zdrowotne.
Wiceminister zdrowia wyjaśnił, że dzięki obowiązującej od 1 stycznia 2012 r. ustawie refundacyjnej udało się wynegocjować niższe ceny leków i stąd są oszczędności w ubiegłym roku w NFZ. „Całkowity plan na refundację w 2012 r. to 10 mld 901 mln zł, a wykorzystano 8 mld 149 mln zł” – mówił i dodał, że dane te mogą jeszcze się zmienić po całkowitym zbilansowaniu poprzedniego roku. Pieniądze na refundacje leków to zgodnie z ustawą refundacyjną 17 proc. planu finansowego Funduszu.
Przypomniał, że „prezes NFZ wystąpiła do ministerstwa zdrowia i ministerstwa finansów o zgodę na przesunięcie niewykorzystanych środków z refundacji na ubytek tej składki, ale opinie prawne były jednoznaczne, że nie można dokonać takiego przesunięcia, ponieważ według ustawy refundacyjnej środki te mogą być wykorzystane tylko na refundację leków” – wyjaśnił.
„Akurat w tym roku powstały duże oszczędności na lekach, ale nie musi się to powtarzać w przyszłości, ponieważ trudno zakładać, że ceny leków będą spadały w nieskończoność – gdzieś kończy się granica rentowności firm farmaceutycznych” – mówił. „Nie wiadomo, czy w 2013 r. również będą oszczędności, ponieważ w międzyczasie na listy refundacyjne cały czas trafiają nowe leki, które podnoszą koszty refundacji” – dodał.
Neumann zapowiedział, że resort będzie dokładnie analizował wpływ ustawy na rynek leków, a także na poziom współpłacenia pacjentów. Dodał, że resort przygotowuje się do nowelizacji ustawy refundacyjnej, która w jego opinii dała wiele dobrego np. bardziej transparentny rynek farmaceutyczny. „Chcemy zaproponować zmiany, które ją jeszcze ulepszą, albo wyeliminują drobne niedociągnięcia” – wyjaśnił.
Jednocześnie Neumann zapewnił, że „NFZ będzie płacił za ponadlimitowe świadczenia, które ratują życie i na to środki muszą się znaleźć”. Podkreślił, że z kolei to, czy i w jakim stopniu Fundusz „zapłaci za planowe ponadlimitowe świadczenia, będzie zależało od spływu składki w tym roku oraz od tego, czy będą wolne środki w rezerwie”.
„Trzeba zrobić bilans umów; nadwykonań i niewykonań i dopiero wtedy znana będzie skala potrzeb zapłaty za ponadlimitowe nadwykonania ratujące życie oraz pozostałe. Za ubiegły rok jeszcze takiej informacji nie ma” – podkreślił Neumann.
W grudniu 2012 r. prezes NFZ informowała, że według stanu po dziesięciu miesiącach 2012 roku niewykonanie z refundacji wynosi 1,34 mld zł. „Zgodnie z ustawą refundacyjną możemy je przesunąć np. na programy lekowe i chemioterapię, ale nie na inne świadczenia w bieżącym roku” – wyjaśniała. Dodała, że NFZ wystąpił z propozycją noweli ustawy refundacyjnej tak, aby możliwe było ewentualne przesuwanie niewykorzystanych środków z refundacji leków na inne świadczenia medyczne.
Ustawa refundacyjna weszła w życie 1 stycznia tego roku, wprowadzając m.in. urzędowe ceny i marże leków refundowanych, zakaz promocji i reklamy aptek oraz stosowania zachęt, czyli np. przekazywania przez firmy farmaceutyczne darmowych leków dla szpitali. Zgodnie z ustawą Ministerstwo Zdrowia co dwa miesiące aktualizuje listę leków refundowanych w formie obwieszczenia. Ceny leków są negocjowane z firmami farmaceutycznymi.(PAP)
Dzień 583 – Franz Kafka ponadczasowy…
Postać wtórnie postępująca SM dotyczy ok. 80% chorych z postacią remitująco-nawracającą po wielu latach trwania choroby. Po wielu rzutach, kumulujące się ubytkowe objawy neurologiczne doprowadzają do postępującej niepełnosprawności. Postać ta jest najczęstsza w późnych fazach choroby po wielu latach jej trwania i prowadzi do największej niepełnosprawności.
Tak jest ze mną , jak rozpoznano u mnie SM to był koniec roku skończyły się limity z NFZ i nie podjęli leczenia. A po nowym roku odmówili bo byłem za stary, a postać choroby zbyt agresywna.
I takim sposobem po latach postać SM zmieniła się z rzutowej na wtórnie postępującą, wszystko to zawdzięczam systemowi opieki zdrowotnej w Polsce. A teraz odmówili mi leczenia bo postać wtórnie postępująca jest bezwzględnie wykluczającą z programu lekowego.
Leczenia przerwać nie mogę, dopóki lek na mnie działa muszę go brać, to dla mnie jedyna szansa.
Ale w tej sytuacji będę musiał nadal ponosić 100% odpłatność.
Przerwanie kuracji byłoby dla mnie wyrokiem.
Moja sytuacja jest iście kafkowska…
Dzień 582 – chcę humanitarnej eutanazji!
Zdaniem konsultanta krajowego ds. neurologii nie powinienem być leczony, gdyż mam postać wtórnie postępującą SM.
Według pani profesor leczenie mnie jest wbrew medycynie opartej na faktach.
Czyli chcąc się leczyć na SM tym samym żyć, będę dożywotnio płacił 100% za leki.
A tyle było ostatnio trąbienia jak bardzo poprawi się los chorych na SM bo wprowadzono program lekowy.
Tyle, że nikt nie powiedział ani na konferencji prasowej, ani w TVP, że refundacją objęci będą jedynie chorzy włączeni do programu po spełnieniu kryteriów włączenia.
A biorąc pod uwagę koszt leku, tych włączonych do programu będzie znikoma liczba.
Pozostali w tym ja otrzymując receptę będą płacić 100%.
Reasumując mnie już Państwo Polskie leczyć nie będzie, to może chociaż poddadzą mnie humanitarnej eutanazji?!