Dzień 114 – odpowiedź min. dla Pani Krystyny
W zawiązku z dzisiejszym zapytaniem dotyczącym stwardnienia rozsianego czym jest i czy na tę chorobę się umiera.
Pozwolę sobie odpowiedzieć załączając link do opracowań medycznych, nie jestem lekarzem dlatego nie chcę wchodzić w kompetencje medyków.
Ja mam postać wtórnie postępującą, która niestety prowadzi do śmierci.
- postać zwalniająca z rzutami i remisjami (35%) (EDSS 0-3,5) z całkowitą lub częściową remisją objawów;
- postać wtórnie postępująca (40%) (EDSS 6-10) z niecałkowitą remisją objawów podczas rzadko występujących rzutów i stałym postępem choroby co prowadzi w końcu do śmierci chorego;
- postać łagodna (10%) z całkowitym ustępowaniem objawów chorobowych, bez inwalidztwa;
- postać przejściowa (5%) między zwalniającą i wtórnie postępującą gdzie utrwalona jest niewydolność ruchowa oraz istnieje duże zagrożenie postępem choroby do postaci wtórnie postępującej;
Artykuł w PRZEKROJU
W wydanym wczoraj najnowszym numerze czasopisma „Przekrój” (Nr. 28, 11 lipca 2011 r.) opublikowano artykuł Agnieszki Fiedorowicz i Małgorzaty Święchowicz zatytułowany SM, czyli Spadaj Mistrzu (s. 12-15). Tekst prezentuje sytuację chorych na SM w Polsce. Część artykułu poświęcona jest także mojej skromnej osobie. Gorąco zachęcam do lektury.
Dzięki uprzejmości „Przekroju” artykuł powinien pojawić się na moim blogu w ciągu następnych kilku dni.
Dzień dziesiąty – sposób na…
Kapsułka o stałej porze, wypraktykowałem, że do godziny po zażyciu leku muszę coś zjeść, a najlepiej wypić kefir. Jeżeli tego nie zrobię to mimo, że najpierw jem śniadanie, a po półgodzinie przyjmuje lek, dostaje strasznych mdłości.