Dzień 249 – nie planować…
Dziś byłem umówiony na walki w gościnnym IKS Leszno, niestety rano okazało się, że nie ma mnie kto zawieźć 🙁
A szkoda, bo brakuje mi walk treningowych na wózkach. Ostatnio mam pecha, co się umówię na walki z chłopakami z Leszna to w ostatniej chwili okazuje się, że nie dojadę – brak transportu. Jest mi głupio bo umawiam się, a w dniu spotkania dzwonię lub smsuję, że mnie nie będzie.
Jeszcze raz przepraszam chłopaki, może następnym razem się uda 🙂
Dzień 221 – IKS Leszno
Dziś dzięki uprzejmości zawodników IKS Leszno miałem możliwość stoczenia z nimi walk treningowych.
Marek, Marcin, Maciej, Wojtek to mega-pozytywni ludzie, którym dziękuję za gościnność 🙂
Niestety we Wrocławiu poza mną nie ma zawodników uprawiających szermierkę na wózkach.
W związku z czym, żeby powalczyć muszę jeździć do klubów, w których tacy zawodnicy są.
Na szczęście Leszno jest niezbyt daleko od Wrocławia. Za transport dziękuję Maćkowi 🙂
Marek, Marcin, Maciej, Wojtek, IKS Leszno