Szukaj w "Ogólne"

Dzień 511 – poznajemy…

paź 25, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Ogólne, POMOC  //  Możliwość komentowania Dzień 511 – poznajemy… została wyłączona

„Prawdziwych Przyjaciół Poznajemy w Biedzie”
Są sytuacje, które przerastają mnie i moją rodzinę i gdyby nie Prawdziwi Przyjaciele  wyjście z nich nie byłoby możliwe.
Dziękuję 🙂

Dzień 510 – Wszyscy potrzebujemy normalności….

paź 24, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Nowotwór, Ogólne  //  Możliwość komentowania Dzień 510 – Wszyscy potrzebujemy normalności…. została wyłączona

Osoby publiczne mówiące o swojej walce z chorobą nowotworową pomagają chorym na raka ujawnić ten problem we własnym środowisku – uważa dr Dariusz Godlewski, onkolog z Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów w Poznaniu, pomysłodawca kampanii Policzmysie.pl, pokazującej ludzi, którzy pokonali nowotwór, a obecnie wspierają innych.

Popularny aktor Jerzy Stuhr opowiadał niedawno w mediach o swojej walce z nowotworem krtani. Pokazał się bez włosów, znacznie szczuplejszy. Jak pacjenci chorzy na raka reagują na takie wystąpienia osób publicznych? 

Dr Dariusz Godlewski: To bardzo ważne, kiedy osoby znane ze świata sztuki, polityki, sportu mówią o chorobie, która ich dotknęła. Anonimowy człowiek, który jest odbiorcą tego przekazu, otrzymuje sygnał, że ta choroba może dotknąć każdego, bez względu na jego status. Może to zabrzmi paradoksalnie, ale to trochę „dowartościowujące”. Takiej osobie łatwiej jest potem ujawnić swoją chorobę w środowisku, w którym mieszka lub pracuje.

Przykład dzielnej walki z rakiem jest na pewno krzepiący, ale co, gdy walka kończy się przegraną, tak jak było np. w przypadku siatkarki Agaty Mróz?

Z chorobą można wygrać lub przegrać, ale na pewno nie wygra ten, kto nie podejmie walki. Porażka w tej walce też nie zależy od statusu społecznego, nie uchroni przed nią dostęp do najnowszych terapii. To wypadkowa wielu niekorzystnych zdarzeń, z których jakaś część zależy od nas, a na część z nich nie mamy wpływu. Ważne jest, aby zrobić to wszystko, co może nam w walce pomóc.

Podczas kampanii społecznej policzmysie.pl, która miała na celu pokazanie, że choroba nowotworowa to nie wyrok, kilkadziesiąt tysięcy osób opowiedziało o swoich wygranych bataliach z rakiem. Czy chorzy na nowotwory potrzebują rozmowy z otoczeniem na temat swojej choroby? 

Jak powiedziała jedna z twarzy naszej kampanii: ”chorobę trzeba oswoić”. To oswajanie odbywa się między innymi przez otwartą rozmowę. Jednak z osobą chorą nie można rozmawiać tylko o chorobie. Należy mówić o wszystkim, o czym rozmawiało się przedtem. Niech w tych kontaktach będzie jak najwięcej normalności, bo jak żartobliwie powiedział jeden z chorych: ”To ja mam raka, a nie rak mnie”.

Na czym polega sztuka dobrej rozmowy z pacjentem chorym na raka? 

Nie ma gotowych szablonów rozmowy. Każdy pacjent jest inny i inaczej reaguje na przekazywane informacje. Należy się po prostu dostosować do poziomu jego percepcji i wczuć się w jego emocje, co nie zawsze jest łatwe. Ważne, aby to nie był tylko przekaz informacji, a – o ile to możliwe – dialog, rozmowa dwóch stron, które mają ten sam cel: pokonać chorobę. Ponadto trzeba zawsze mówić prawdę i przekazywać informacje w sposób komunikatywny. A to nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli informacje są złe. Przekazanie ich pacjentowi zmienia w nim postrzeganie rzeczywistości. Każda nowa sytuacja to jednak nowe możliwe scenariusze kolejnych działań i zdarzeń i na tym warto się skupić.

źródło Rynek Zdrowia

Dzień 509 – zacięcie….

paź 23, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Ogólne  //  Możliwość komentowania Dzień 509 – zacięcie…. została wyłączona

I nie chodzi o mój charakter, a dosłownie ostry nóż.
A tak w ogóle kiepsko się czuję nie wiem czy to z utraty krwi, czy mglistej jesieni.
Nie poszedłem na trening, nie ćwiczyłem, po prostu sił dziś brak.

Dzień 508 – MZ m. in. o decentralizacji NFZ i likwidacji AOTM

paź 22, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Ogólne  //  Możliwość komentowania Dzień 508 – MZ m. in. o decentralizacji NFZ i likwidacji AOTM została wyłączona

Likwidacja centrali NFZ, wyprowadzenie poza Fundusz wyceny procedur – to m.in. plany Ministerstwa Zdrowia, które przedstawił w poniedziałek (22 października) minister zdrowia Bartosz Arłukowicz w ramach – jak zaznaczył – pięciu kroków reorganizacji systemu świadczeń zdrowotnych.

Minister zapowiedział też ustawę systemową opisującą funkcjonowanie ochrony zdrowia w Polsce. Jak mówił Arłukowicz, prace nad nią są „zaawansowane” i mają stanowić „ukoronowanie” wspomnianych pięciu kroków.

Pierwszy krok to decentralizacja polegająca na likwidacji centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Za tym pójść ma wzmocnienie i uniezależnienie oddziałów regionalnych NFZ. Następnie resort planuje wyprowadzenie poza Fundusz wyceny i oceny procedur medycznych. – NFZ ma pozostać tylko płatnikiem. Proponujemy likwidację Agencji Oceny Technologii Medycznych, jako osobnej instytucji, likwidację centrum monitorowania jakości w ochronie zdrowia oraz stworzenie niezależnej, nowoczesnej agencji, której zadaniem będzie nadzór nad sposobem wydawania pieniędzy, jakością i niezależna wycena procedur – wyjaśnił minister zdrowia.

Resort liczy, że kolejny krok – elektroniczna karta pacjenta – zacznie działać od 1 stycznia 2014 r. Ostatni, piąty krok, to dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne.

Uzasadniając konieczność likwidacji centrali NFZ minister mówił, że „obecnie urzędnicy z Warszawy decydują jak leczyć w Szklarskiej Porębie lub w Piszu”. – Zwiększymy kompetencje regionów, aby to one mogły decydować, które dziedziny medycyny są dla nich najważniejsze – podkreślił.

Mówiąc o zwiększeniu kompetencji oddziałów regionalnych NFZ i wojewodów, Arłukowicz wyjaśnił, że chodzi o zmianę mechanizmu rejestracji podmiotów leczniczych i zapobieganiu sytuacji „zupełnie niekontrolowanego” rejestrowania podmiotów ubiegających się o kolejne kontrakty z NFZ.

– Chcemy stworzyć mechanizm dwutorowego działania wojewodów – wyjaśniał. Zapowiedział podwójny rejestr placówek medycznych: podmiotów, starających się o środki publiczne, i tych działających w przestrzeni prywatnej. – Prywatna i publiczna ochrona zdrowia jest potrzebna, muszą być jednak opisane jasne zasady ich działania – ocenił.

Założenia do projektu ustawy o likwidacji centrali NFZ mają być gotowe na przełomie roku.

źródło Rynek Zdrowia

Dzień 507 – Ekspert: lekarz ma obowiązek udzielić pacjentowi informacji i dochować tajemnicy lekarskiej

paź 21, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Nowotwór, Ogólne, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 507 – Ekspert: lekarz ma obowiązek udzielić pacjentowi informacji i dochować tajemnicy lekarskiej została wyłączona

Na lekarzu ciąży obowiązek informowania pacjenta, który musi świadomie udzielić zgody na leczenie. Lekarz, który w trakcie rozmów z chorym często uzyskuje od niego informacje o jego życiu intymnym, stosunkach rodzinnych i stanie majątkowym, jest jednocześnie zobowiązany do ochrony prywatności i zachowania tajemnicy lekarskiej – przypomina dr n. praw. Rafał Kubiak z Zakładu Nauki o Przestępstwie Uniwersytetu Łódzkiego i Zakładu Prawa Medycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

– Chodzi również o podkreślenie partnerskiej, opartej na zaufaniu relacji pomiędzy lekarzem i pacjentem – mówił dr Kubiak podczas sesji „Zgoda chorego, prawo do informacji, tajemnica lekarska, odpowiedzialność lekarza kierującego zespołem operacyjnym” odbywającej się w ramach III Kongresu Onkologii Polskiej (Wrocław, 10-13 października 2012 r.).

Obowiązek zachowania przez lekarza tajemnicy wynika już, jak zwrócił uwagę ekspert, z przysięgi Hipokratesa. Obecnie mówi o nim natomiast art. 40 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, natomiast ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta określa, że tajemnica winna być zachowana przez wszystkich pracowników ochrony zdrowia.

Tajemnica lekarska jest tajemnicą zawodową, za złamanie której grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.  W prawie cywilnym ujawnienie tajemnicy może skutkować szkodą dla pacjenta, który ma w tej sytuacji prawo dochodzić zadośćuczynienia. Jest to także przewinienie zawodowe, za które lekarz może odpowiadać przed sądem lekarskim.

Ujawnienie: kiedy to możliwe?
– Są jednak przypadki, gdy tajemnica musi zostać ujawniona: gdy pacjent upoważni do tego lekarza, gdy wymaga tego ochrona interesu pacjenta, gdy zachowanie tajemnicy powoduje zagrożenie dla jego zdrowia lub życia lub gdy np. lekarz spostrzeże w trakcie badania, że pacjent jest ofiarą przemocy domowej – wymienia dr Kubiak.

– W tej ostatniej sytuacji powstaje pytanie, czy lekarz ma przekazać taką informację organom ścigania. Społeczny obowiązek denuncjacyjny, tj. zawiadamiania o każdym przestępstwie, o którym się dowiadujemy, ciąży na każdym z nas, ale nie ma tu jednocześnie obciążenia żadnymi sankcjami. Co innego, jeśli chodzi o zabójstwo lub jego usiłowanie. Jeśli lekarz w tych przypadkach nie ujawni organom ścigania posiadanych informacji, grozi mu pozbawienie wolności do lat trzech – dodaje ekspert.

I zaznacza, że tajemnicę lekarską ujawnić można również, gdy wymaga tego ochrona osób trzecich, np. gdy chodzi o rozprzestrzenianie się drogą płciową choroby zakaźnej lub gdy trzeba przekazać lekarzowi sądowemu informację o pacjencie.

Dr Kubiak przypomina też, że art. 14 ust. a ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta stanowi, iż lekarz może ujawnić tajemnicę wojewódzkiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych.

Pacjent musi wiedzieć
O prawie pacjenta do informacji traktują artykuły 31-35 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Dr Kubiak podkreśla, że są one zabezpieczone sankcjami karnymi ze względu na fakt, iż chory musi w pełni świadomie udzielić zgody na leczenie.

– Informowany musi być pacjent, który ukończył lat 16 (naturalnie w pewnym stopniu, wiele zależy tu od oceny samego lekarza), przedstawiciel ustawowy pacjenta (najczęściej rodzice) oraz osoba bliska, tj. małżonek, krewny do drugiego stopnia w linii prostej, przedstawiciel ustawowy oraz osoba pozostająca w pożyciu nieformalnym – wyjaśnia prawnik. – Wcześniej, w przypadkach, gdy pacjent był nieprzytomny, lekarz nie mógł, w myśl prawa, poinformować żony o jego stanie. Ustawodawca zauważył tę lukę i przepisy uległy zmianie – dodaje.

Dr Kubiak zaznacza, że informacja powinna dotyczyć przede wszystkim możliwych i proponowanych metod terapeutycznych oraz ich przewidywanych skutków.

– Lekarz może zaniechać informowania na wyraźne żądanie pacjenta, w przypadku, gdy wystąpi wyjątkowa sytuacja, kiedy rokowania są dla pacjenta niepomyślne lub gdy przemawia za tym dobro chorego. Gdy jednak pacjent domaga się pełnej informacji, trzeba uszanować jego wolę – podsumowuje ekspert.
IB/RYNEK ZDROWIA

Archiwum