Dzień 765 – wojownik…
Prawdziwy wojownik nawet jak śpi jest gotowy do walki…
po dwóch dniach walk…
Dzień 764 – szabla…
Dziś ostatni dzień Pucharu Świata w szermierce na wózkach „Szabla Kilińskiego”, walczyły szablistki i szabliści, a na koniec uroczysta gala.
Podsumowując dziękuję tym, którzy chcą pozostać anonimowi, a dzięki, którym mogliśmy dojechać i wrócić z Warszawy.
Dziękuję IKS AWF Warszawa za zaproszenie i umożliwienie wzięcia udziału w turnieju oraz zapewnienie mi i Eli pobytu.
Wszystkim, którzy we mnie wierzyli i mi kibicowali Wielkie Dziękuję !!!!
Dzień 763 – floret…
Po zaciętych walkach, które chwilami były dla mnie mordercze doszedłem do szerokiego finału.
Przegrałem walkę o wejście do medalowej czwórki.
Mimo wszystko jestem zadowolony 🙂
Dzień 762 – szpada…
Dziś w ramach rozgrzewki walczyłem w szpadzie.
Przegrałem wejście do finałowej ósemki.
No cóż, może jutro będzie lepiej, w końcu jestem florecistą 🙂