Dzień 186 – Konkursy Fair Play PKOl
Zgłosiłem kandydaturę Marcina Zawady w konkursie Fair Play w kategorii: 1. Trofeum Fair Play PKOl 2011
Zgłaszam kandydaturę Marcina Zawady, gdyż wykazał się humanistyczną postawą wobec drugiego człowieka – kolegi z planszy Jacka Gaworskiego. Marcin wystawił na aukcję charytatywną złoty medal Mistrzostw Polski Seniorów zdobyty indywidualnie w 2011 roku, na który ciężko pracował 20 lat. Całkowity zysk przeznaczył na pomoc w leczeniu kolegi chorego na nieuleczalną chorobę jaką jest SM (stwardnienie rozsiane). Czynem pomógł i dał wyraz szacunku dla pisanych i niepisanych praw w sporcie oraz empatii wobec bliźniego, biorąc tym samym udział w ratowaniu życia i zdrowia.
Uważam, że swoją postawą zasłużył w 100% na to Trofeum 🙂
Dzień 185 – XXI Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Weteranów_dzień 2
Miód na moje szermiercze serce – floret -)——–
Dziś dzień drugi turnieju, niestety ostatni 🙁
Na plansze wyszli floreciści i szabliści, dodam, że wczoraj walki stoczyli szpadziści. Organizatorzy sprawili mi niesamowitą radość pozwalając sędziować pojedynki florecistów. Wczoraj i dziś dostąpiłem zaszczytu dekorowania zwycięzców, to niesamowite uczucie być po tej „drugiej stronie” 🙂
Zawody były zorganizowane perfekcyjnie pod każdym względem, gratuluję! Atmosfera to był tygiel przyjaźni, radości, pozytywnej rywalizacji i wzajemnego wsparcia. Dzięki organizatorom, uczestnikom – wspaniałym ludziom, dostałem niesamowitą ilość pozytywnej energii i siły.
Dziękuję Przyjaciele Szermierze!!!
Medaliści we florecie
Medaliści w szabli
Dzień 184 – XXI Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Weteranów
Przyjaźń, Wzruszenie, Radość, Więź, Zaszczyt i wiele innych silnych emocji było mi dane przeżywać dzisiejszego dnia 🙂
Serdecznie Dziękuję! Jutro przyjdę po jeszcze 😉
Więcej informacji w KOMUNIKACIE PO ZAWODACH >>>
Dzień 170 – odstresowanie na sportowo :)
Wściekłość na NFZ wyładowałem rano w parku z kijami, a wieczorem na basenie.
Wojna podjazdowa z urzędnikami kosztuje mnie bardzo dużo zdrowia, ale nie dam się!
Rano, żeby rozładować złe emocje dziewczyny zabrały mnie do Parku Szczytnickiego, było super. W parku ruch jak na „pchlim targu”, rude wiewióry skaczą po drzewach jak gdyby zimy miało nie być, wrony kopią w liściach w poszukiwaniu żołędzi, którymi potem rzucają na jezdnię w celu wydobycia smacznego środka. Wszędzie pełno liści w przeróżnych kolorach, do tego słoneczko, cisza spokój, po prostu chce się żyć 🙂
Wieczorem, by mieć pewność, że złość wyładowana, poszedłem na basen. Popływałem, poćwiczyłem z deską i oczywiście ulubiony punkt wizyt na basenie – bicze i kanonki 🙂
Jestem zmęczony i odstresowany 🙂
Dzień 166 – Dziękuję Weteranom Szermierki za zaproszenie
Zostałem Honorowym Członkiem Komitetu Organizacyjnego 🙂 (zob. www.fencing-oldboy.pl)
Komunikat szczegółowy mistrzostw znajdziesz tutaj >>>