Dziań 1333-1342 – wózek nie wytrzymał…
Moi drodzy, kiedy walczą Prawdziwi Wojownicy to metal pęka!
Wózek musiał się rozpaść, bym znalazł wolną chwilę na wpis.
Czasu mało bo dzieje się dużo fajnych rzeczy…
Moje samopoczucie i forma treningowa są bardzo dobre, to daje mi niesamowitą motywację.
Na szczęście wózek udało się zespawać i do czasu, aż przyjdzie oryginalna część mogę od poniedziałku wrócić do walk 🙂
Dzień 1324-1329 – „zabiegany” :)
Byłem „zabiegany”, oczywiście w moim tempie 🙂
Kilka wizyt u lekarzy, pierwsze treningi – walki, powrót do solidnej rehabilitacji i początek rzeczy nowych…
To w maksymalnym skrócie, działo się ze mną w ostatnich dniach.
Wieczorem padałem „na twarz”, dlatego taka przerwa w relacjach.
Dziś też jestem osłabiony, byłem na basenie i pływanie zrobiło swoje.
Ale to po pobycie w klinice normalne, potrzebuję trochę czasu, żeby wrócić na obroty.
Jak wejdę w rytm dnia codziennego, będę pisał na bieżąco.
A będzie o czym, bo będzie się działo, żeby mi tylko sił starczyło…
Dzień 1308-1309- DO SIEGO ROKU :)
Ostatnie dni starego roku spędziłem na sali szermierczej.
Poniedziałek, pełna jednostka treningowa : lekcyjka z trenerem i sporo walk…porachunki wewnętrzne wśród niepełnosprawnych 😉
Wtorek, ostatnie walki w 2014, teraz już wiadomo, że Tomek nie może wygrywać jak sędziuje mu Michał lub ja 🙂
Oby taki humor towarzyszył nam w nadchodzącym roku 2015 🙂
DO SIEGO ROKU -)—–
Dzień 1306 -1307- podwójny medalista…
Warto było wysłać Jacka Gaworskiego na drugą stronę świata.
Niepełnosprawny Polski szermierz wypadł doskonale w Grand Prix Hong Kongu 2014.
Zdobył dwa medale. Udanie spisał się zarówno w walkach indywidualnych, jak i w rywalizacji drużynowej.
źródło:sportgame.com.pl
Dzień 1299-1300 – jest srebro!!!
Grand Prix Hong Kong 2014.
Srebrny medal w zmaganiach drużynowych we florecie zdobyty 🙂
Po zwycięstwach w ćwierćfinale z Włochami 45:19,
półfinale z Rosją 45:43 w finale porażka z Chinami 24: 45 .
Dwa medale jadą do Wrocławia srebro i brąz 🙂