Dzień 1381-1389 – w skrócie…
Dziękuję Wszystkim za Życzenia Urodzinowe 🙂
W tak zwanym międzyczasie byłem w szpitalu na badaniach licząc na odpowiedź co się ze mną dzieje.
I niestety do dziś czekam na wyniki…
Generalnie, to Polscy lekarze mają ze mną duży problem i nie wiedzą co z czym i do czego w środku nie pasuje…
I jakim cudem ja w ogóle funkcjonuje, czytaj żyję…
Nie będę się roztkliwiał nad sobą, robię wszystko by jak najlepiej przygotować się do następnego turnieju.
Piątek i sobotę spędzę w IKS AWF Warszawa na walkach.
Może jak wrócę dostanę jakieś wyniki badań 😉
Dzień 1378-1380 – kolejne punkty do Rio zdobyte…
Kolejne cenne punkty do kwalifikacji Paraolimpijskich zdobyte, nadal jestem w czołówce gry o Rio 2016 🙂
Zabrakło raptem 3 trafień bym miał medal, ostatecznie zająłem 5 miejsce.
Biorąc pod uwagę mój stan zdrowia to wynik jest rewelacyjny, bo było, a w zasadzie nadal jest ze mną źle.
Lekarze nie mogą się rozeznać czy to sm przyspieszyło „korozję” mojego organizmu, czy rak się odgraża.
W niedzielę idę do szpitala na badania, zobaczymy czy dadzą jakąś odpowiedź.
Ale wszystko to nic, ważne bym mógł walczyć, bo kolejny turniej kwalifikacyjny już za dwa tygodnie 🙂
Dzień 1370-1377 – w drodze do Montrealu…
Dziś wyruszyłem w drogę do Montrealu na turniej z cyklu kwalifikacji do Paraolimpiady Rio 2016
Będę walczył o cenne punkty 🙂
Dzień 1366-1369 – walki treningowe…
Po walkach treningowo-sprawdzających, stwierdzam, że jest dobrze 🙂
Oby tak dalej w Montrealu!
Dzień 1351-1365 – zatracony w czasie…
Przygotowania do Pucharu Świata w Montrealu idą pełną parą 🙂
Trening funkcjonalny, rehabilitacja, basen, psycholog, lekcyjki, walki.
Wszystko jest dozowane w zależności od stanu fizycznego i psychicznego w jakim jestem.
A bywa różnie…
Mimo wszystko robię co mogę by przygotować się jak najlepiej.
Następne dwa dni będę trenował z zawodnikami IKS AWF Warszawa.
Ciekawe czy zdjęcie poniżej będzie prorocze…