Dzień 857 – lekcyjka :)
Dziś miałem pierwszy trening szermierczy, lekcyjkę z trenerem 🙂
Teraz kiedy czuję się w miarę dobrze, chcę potrenować na ile to możliwe do MP.
Tym bardziej, że za kilka dni znów będę wyłączony, mam tylko nadzieję, że nie nazbyt długo.
A zawody w ostatni weekend października i chciałbym bardzo w nich wystartować 🙂
Dzień 855,856 – przyjemności :)
Dwa dni spędziłem na przyjemnościach, świeże powietrze, spotkania ze znajomymi poza miastem.
Fajnie było, a na zakończenie dziś wieczorem popływałem na basenie.
Jestem naładowany pozytywną energią, a będzie mi w tym tygodniu bardzo potrzebna…
Dzień 854 – MP w szermierce na wózkach…
Pod koniec października odbędą się w Warszawie Mistrzostwa Polski w szermierce na wózkach.
Jeżeli wszystko by poszło zgodnie z przewidywaniami to może się okazać, że uda mi się wystartować.
A bardzo bym chciał 🙂
Szkoda, że nie zależy to tylko od moich chęci…
Dzień 852 – po raz drugi…
Dziś po raz drugi byłem na basenie i stwierdzam, że pływanie, które nie wymaga większego wysiłku jest teraz dla mnie najlepszą formą dotlenienia mięśni.
Wychodząc z basenu czuję się o niebo lepiej niż przed wejściem, sam jestem tym zaskoczony.
Szkoda, że tak rzadko mam okazję do pływania, ale lepszy rydz…
Dzień 849 – jak ryba w wodzie…
Jestem bardzo zadowolony z siebie, a w zasadzie z mojego organizmu.
Jeszcze tydzień temu byłem roślinką, a dziś byłem na basenie 🙂
Obrzęk, a tym samym ucisk na rdzeń ustępuje i wracam do żywych.
Jak przepłynąłem pierwszą długość basenu to poczułem niesamowitą radość, że się udało 🙂
Tego mi trzeba było…