Dzień 1987-1989 – Proszę podaruj mi swój 1%, bym mógł żyć i walczyć o marzenia!
Igrzyska Paraolimpijskie Rio 2016: srebrna plansza florecistów video…-)——
Dzień 1960 – 1970 … w rozjazdach…
Ostatnią sobotę i niedzielę byłem w rozjazdach:
Sobota 17 grudnia od godz.10.00 uczestniczyłem gościnnie w Poznaniu na turnieju ” Z floretem do gwiazd ”
http://www.gloswielkopolski.pl/sport/a/z-floretem-do-gwiazd-turniej-szermierczy-w-hali-cityzen-zdjecia,11589382/
Szermierze szermierzom -)—–
zapraszam do oglądania 🙂
Po turnieju wizyta w Archidiecezjalnym Centrum Misyjnym u Sióstr Klawerianek po duchowe wsparcie 🙂
Natomiast w niedzielę 18 grudnia w Iks AWF Warszawa od godz.11.00 integracyjny turniej szermierczy plus badania psychomotoryczne przeprowadzane przez Centralny Ośrodek Medycyny Sportu na zlecenie PKPar.
Jak widać cały weekend na pełnych obrotach…dałem radę -)—– 🙂
Dzień 1915-1936 – Z ZIEMI WŁOSKIEJ DO POLSKI…
W dniach 11-13 listopada odbył się Puchar Świata w Pizie.
11 listopada w Święto Niepodległości wywalczyłem złoty medal.
Mazurek Dąbrowskiego zabrzmiał dla mnie, dla takich chwil warto żyć.
Zapraszam do oglądania mojej walki finałowej od 01:07:30 🤺 🙂
Plus ceremonia wręczenia nagród od 2:12:45 🏅
12 listopada drużynowo zdobyliśmy złoty medal.
Dzień 1875-1880- Rio indywidualnie i drużynowo…
14 września walczyłem w turnieju indywidualnym, w grupach wygrałem wszystkie walki.
Pokonując ścisła światową czołówkę, w tym mistrza paraolimpijskiego z Londynu 2012.
Jako jedyny z wszystkich uczestników turnieju miałem wszystkie walki wygrane,
co dało mi rozstawienie nr 1.
Do ćwierćfinału musieliśmy czekać niemal trzy godziny i wtedy dopadło mnie zmęczenie,
a w zasadzie efekt nieprzespanych dwóch nocy,
ze względu na nie działającą klimatyzację przy temperaturze powietrza ponad 30 stopni.
Niestety mój organizm nie dał rady i walkę o wejście do strefy medalowej przegrałem.
W sporcie nie ma pewniaków, wygrywa ten, co w danym dniu, a wręcz chwili jest lepszy.
Zająłem piąte miejsce, ale za 4 lata w Tokio…
16 września walczyliśmy w turnieju drużynowym, na szczęście ochłodziło się i mogliśmy się wyspać.
W fazie grupowej stoczyliśmy ciężkie walki, ale ostatecznie pokonaliśmy Hong Kong i Włochy.
W półfinale trafiliśmy na drużynę z Francji, aktualnych mistrzów świata,
którą po zaciętej walce również pokonaliśmy.
W meczu o złoto olimpijskie zmierzyliśmy się z drużyną z Chin, która była dla nas w tym dniu za mocna.
Zdobyliśmy srebrny medal XV Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro 2016.
Radość jest wielka, a za 4 lata w Tokio…
Obiecałem co prawda złoty medal, ale na niego musicie poczekać do kolejnych Igrzysk, o ile dożyję…
Na dziś srebro jest naszym wspólnym sukcesem, bo bez Was nigdy nie miałbym szans na jego zdobycie 🙂
WIELKIE DZIĘKUJĘ 🙂