Szukaj w "POMOC"

Dzień 1875-1880- Rio indywidualnie i drużynowo…

wrz 22, 2016   //   przez Jacek   //   BLOG, Ogólne, POMOC, Rehabilitacja, Sport  //  Możliwość komentowania Dzień 1875-1880- Rio indywidualnie i drużynowo… została wyłączona

14 września walczyłem w turnieju indywidualnym, w grupach wygrałem wszystkie walki.
Pokonując ścisła światową czołówkę, w tym mistrza paraolimpijskiego z Londynu 2012.
Jako jedyny z wszystkich uczestników turnieju miałem wszystkie walki wygrane,
co dało mi rozstawienie nr 1.
Do ćwierćfinału musieliśmy czekać niemal trzy godziny i wtedy dopadło mnie zmęczenie,
a w zasadzie efekt nieprzespanych dwóch nocy,
ze względu na nie działającą klimatyzację przy temperaturze powietrza ponad 30 stopni.
Niestety mój organizm nie dał rady i walkę o wejście do strefy medalowej przegrałem.
W sporcie nie ma pewniaków, wygrywa ten, co w danym dniu, a wręcz chwili jest lepszy.
Zająłem piąte miejsce, ale za 4 lata w Tokio…
16 września walczyliśmy w turnieju drużynowym, na szczęście ochłodziło się i mogliśmy się wyspać.
W fazie grupowej stoczyliśmy ciężkie walki, ale ostatecznie pokonaliśmy Hong Kong i Włochy.
W półfinale trafiliśmy na drużynę z Francji, aktualnych mistrzów świata,
którą po zaciętej walce również pokonaliśmy.
W meczu o złoto olimpijskie zmierzyliśmy się z drużyną z Chin, która była dla nas w tym dniu za mocna.
Zdobyliśmy srebrny medal XV Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro 2016.
Radość jest wielka, a za 4 lata w Tokio…
Obiecałem co prawda złoty medal, ale na niego musicie poczekać do kolejnych Igrzysk, o ile dożyję…
Na dziś srebro jest naszym wspólnym sukcesem, bo bez Was nigdy nie miałbym szans na jego zdobycie 🙂
14442701_322525524764580_1096170563_n
WIELKIE DZIĘKUJĘ 🙂

Dzień 1865-1874 – wieści z Rio…

wrz 11, 2016   //   przez Jacek   //   BLOG, Ogólne, POMOC, Rehabilitacja, Sport  //  Możliwość komentowania Dzień 1865-1874 – wieści z Rio… została wyłączona

Ceremonia otwarcia Igrzysk Paraolimpijskich na Maracanie robiła niesamowite wrażenie,
14249920_1100914373325939_5159417098972697451_o 14238106_1216172075102218_6442434683257671088_n
w międzyczasie dopadła mnie infekcja i kilka dni zajęło mojemu organizmowi dojście do siebie,
14184435_1100011570082886_7067223859823798503_n
na szczęście do startu jest trochę czasu i choroba za bardzo nie zaburzyła cyklu przygotowawczego,

Ogłoszono już grupy eliminacyjne do turnieju floretowego w Rio.
W środę 14.09. o godz.9.00(14.00 czasu polskiego) rozpocznie się mój start w turnieju indywidualnym,
a następnie 16.09.(piątek) godz.8.30 (14.30 czasu polskiego) rozpoczniemy zmagania w turnieju drużynowym -)—–
14322209_1103428119741231_8045485949058049310_n14333842_1103428116407898_7859052951992973031_n
Proszę o trzymanie kciuków, pozytywną energię i wszystko co da mi siłę i szczęście -)—–
A ja obiecuję, że dam z siebie 110% i więcej 🙂
Bądźcie ze mną…

Dzień 1855-1856 – badania, konsultacje…

sie 26, 2016   //   przez Jacek   //   BLOG, Diagnostyka, Ogólne, POMOC, Rehabilitacja, Sport  //  Możliwość komentowania Dzień 1855-1856 – badania, konsultacje… została wyłączona

Wczorajszy dzień był maratonem diagnostyczno-konsultacyjnym
pod kątem prawej strony, rtg, usg, itp. – dłoni, łokcia, barku.
Dłoń – nie mam pękniętej kości, po prostu jest to mega krwiak,
który trzeba potraktować wyciągiem z kasztanowca.
Łokieć – to samo, poobijany, w związku z czym opuchlizna i krwiaki.
Bark – po igrzyskach trzeba przygotować się na grubszą robotę…
Na szczęście jest Jacek „TURBO”, mój wieloletni rehabilitant, dla którego nie ma, że się nie da 🙂
Poskładał mnie i posklejał, czasu jest akurat tyle bym wydobrzał do startu -)—-
2016-26-8--18-50-13

DZIEŃ 1837 – 1849 – BUDIMEX uratował mój start na Igrzyskach :)

sie 20, 2016   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Ogólne, POMOC, Sport, Terapia  //  Możliwość komentowania DZIEŃ 1837 – 1849 – BUDIMEX uratował mój start na Igrzyskach :) została wyłączona

Nie odzywałem się dłuższy czas, ale z Elą przeżywaliśmy ciężkie chwile, a było to tak:
Podczas gdy ja przygotowuję się do startu na Igrzyskach na zgrupowaniu Kadry w COS w Cetniewie,
moja żona toczy dramatyczną walkę o zdobycie pieniędzy na moje leczenie.
Nie informuje mnie jak się sprawy mają, by stres nie zniszczył tylu lat przygotowań.
W końcu po entej odmowie sytuacja jest patowa, Ela zwraca się z prośbą o ratunek do firmy BUDIMEX.
W związku z tym, że już tyle razy mi pomagali liczy się z odmową.
W tym samym czasie dzwoni do mnie i mówi, że jest źle i jeśli Oni nie pomogą to koniec.
To czego się najbardziej bałem stało się realne, bez leczenia nie wystartuję na Igrzyskach.
Mój organizm niemal natychmiast reaguje na tę wiadomość,
prawy bark i łokieć, odmawiają mi posłuszeństwa, dramat!
Na szczęście są tu fizjoterapeuci i mamy fachowe zaplecze, by ratować co się da.
Biłem się z myślami, co mogę jeszcze zrobić, ale wiedziałem, że szanse pomocy są żadne.
Nie wyobrażalna była nasza radość kiedy dostaliśmy informację, że i tym razem udzielą mi wsparcia 🙂
To co straciłem przez stres postaram się odrobić w tym krótkim czasie jaki pozostał,
bark posklejany, pomrożony.
Dziś lekcyjka, a jutro powoli wracam do walk, muszę odbudować formę -)—-
Bez pomocy BUDIMEXU, pewnie wracałbym już do domu, o ile nie na oddział szpitala.
Wielkie, Wielkie Podziękowania dla Firmy BUDIMEX
za uratowanie mojego startu na najważniejszych zawodach w moim życiu -)—-
Rio

Dzień 1815 – 1823 – Walka i życie…

lip 25, 2016   //   przez Jacek   //   BLOG, Media, Ogólne, POMOC, Rehabilitacja, Sport, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 1815 – 1823 – Walka i życie… została wyłączona

Zapraszam do lektury najnowszego Newsweeka, a w nim artykułu
red. Pawła Szaniawskiego Walka i życie…
Walka i życie
fot.Bartek Sadowski
http://www.newsweek.pl/plus/peryskop/spolecznik-roku-newsweeka-jacek-gaworski-pojedzie-na-paraolimpiade,artykuly,394229,1,z.html

Strony:«1...16171819202122...55»

Archiwum