Dzień 2206 – 2212 – mam czym walczyć …
Dziękuję Wszystkim, dzięki którym mogłem kupić kolejne opakowanie leku 🙂
Przez najbliższe 28 dni mam czym walczyć z sm -)——
Dzień 2172-2205 – Wracam z za światów dosłownie…
Po raz kolejny moja Ela wyrwała mnie ze szponów śmierci!
W pięknych okolicznościach przyrody zostałem użądlony w głowę.
Sprawca nieznany, ale bardzo toksyczny.
Wpadłem we wstrząs anafilaktyczny i to najcięższego kalibru.
Gdyby nie heroiczna walka mojej żony i znajomych do czasu przyjazdu karetki,
dziś nie było by mnie wśród żywych.
Z relacji Eli wiem, że zdążyłem powiedzieć, że coś mnie użądliło w głowę, potem przestałem widzieć i straciłem przytomność. Dostałem szczękościsku i zacząłem dławić się językiem.
W jednej minucie zlałem się potem i nie tylko…
Walka o moje życie trwała długo,
gdyż mój osłabiony chorobami organizm nie mógł poradzić sobie z toksyną.
Miałem wielkie szczęście, że zostałem uratowany,
dlatego od wczoraj ampułkostrzykawka z adrenaliną będzie już zawsze moim towarzyszem.
Dzień 2170 – 2171 – Sportgame..
JACEK GAWORSKI O PARAIGRZYSKACH W TOKIO
źródło: www.sportgame.com.pl
Dzień 2166-2169 – Proszę, jeśli możecie udostępniajcie, może się uda…
Dzień dobry,
nazywam się Jacek Gaworski, jestem szermierzem.
Uprawiam szermierkę na wózkach, z racji niepełnosprawności.
Zanim zachorowałem, przez wiele lat jako zdrowy sportowiec byłem członkiem Kadry Narodowej i Olimpijskiej, godnie reprezentując Polskę i odnosząc sukcesy na planszach całego świata. Moja kariera sportowa została brutalnie przerwana w 2004 roku, w ciągu kilku dni ze zdrowego wysportowanego człowieka stałem się osobą niepełnosprawną – stwardnienie rozsiane, jakby tego było mało w 2012 rozpoznano u mnie nowotwór rdzenia kręgowego.
Pomimo ciężkich chorób i braku finansowania leczenia ze strony Państwa Polskiego, nie poddawałem się i robiłem wszystko by ratować życie i wrócić na planszę. Dzięki leczeniu, operacji, chemioterapii i wielu miesiącom rehabilitacji udało się, co prawda na wózku, ale jestem i walczę. Jako niepełnosprawny sportowiec: jestem srebrnym medalistą Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro 2016, brązowym medalistą Mistrzostw Europy, zdobyłem złoty, srebrne i brązowe medale Pucharów Świata, od roku 2013-2017 jestem indywidualnym Mistrzem Polski.
Moim celem są Igrzyska Paraolimpijskie w Tokio 2020.
Bym miał szansę dożyć i wystartować na igrzyskach, potrzebuję pieniędzy na leczenie, którego koszty jestem zmuszony pokrywać w 100%, gdyż chorując na dwie tak ciężkie choroby nie kwalifikuję się do refundacji. Chcąc żyć muszę płacić, miesięczny koszt to około 10.000zł.
Poszukuję Firmy/Sponsora, który będzie finansował moje leczenie. W zamian oferuję reklamowanie Firmy/Sponsora na imprezach rangi światowej (Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy, Puchary Świata) i krajowej (Mistrzostwa Polski, turnieje integracyjne, turnieje pokazowe charytatywne). Występowania w stroju z logiem Firmy/Sponsora i wymieniania jego nazwy podczas kontaktów z mediami.
By nie obciążać żadnej ze stron podatkiem, środki mogą być przekazywane na moje subkonto w Fundacji.
Jeśli zechcieliby Państwo wspomóc moją walkę o życie i start na Igrzyskach, to proszę o kontakt telefoniczny na numer 602 274 652 lub mailowy jacek.gaworski@vp.pl
Z szermierczym pozdrowieniem
Jacek Gaworski
Dzień 2161-2165 – płacz i płać…
I tak miesiąc w miesiąc, nawet nie miesiąc, bo w opakowaniu jest 28 kapsułek.
Bez tego leku stwardnienie rozsiane zrobiłoby ze mnie „warzywo”, którym już byłem.
A do tego muszę kupić jeszcze kilka innych leków na leczenie raka i cena robi się astronomiczna.
Chcąc żyć muszę płacić, tylko skąd na to brać…