Szukaj w "BLOG"

Dzień 109 – sterydem po oczach

wrz 19, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Diagnostyka, Leczenie  //  Możliwość komentowania Dzień 109 – sterydem po oczach została wyłączona

Steryd tym razem do oczu 🙁  3 razy dziennie plus okłady z wywaru ze świetlika.

O konsultacji u okulisty w ramach NFZ mogłem zapomnieć.

Cztery godziny czekałem w kolejce na wizytę w prywatnym gabinecie okulistycznym.
Mimo wszystko jestem zadowolony, lekarz był fachowcem z jakim już dawno nie miałem do czynienia.
Wykonał szereg badań, tłumacząc ich celowość i jakie są wyniki.
Niestety SM daje o sobie znać na każdym kroku, generalnie mój organizm jest upośledzony i osłabiony, tym razem padły oczy.
Bolało prawe, bo to oko jest bardziej nadwyrężane gdyż jestem praworęczny.
Jednym słowem zmęczenie materiału, na szczęście wcześnie wyłapane i w ciągu 7 dni kuracji ma się unormować.

Dzień 108 – KFSi

wrz 18, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Ogólne  //  Możliwość komentowania Dzień 108 – KFSi została wyłączona
Każdy z Was to zapewne zna: dzwonię do Ciebie, bo niestety nie mogę z Toba rozmawiać…
U mnie wygląda to tak, że pisze bloga, bo niestety słabo widzę na oko i muszę oszczędzać wzrok 🙂
Jutro mam nadzieję odbędzie sie wizyta u okulisty i mam nadzieję, że będzie wiadomo co mi jest.
Żeby było jak w „Misiu” poniżej KFC made in Borne Sulinowo 😉

Dzień 107 – oko

wrz 17, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Terapia  //  Możliwość komentowania Dzień 107 – oko została wyłączona
Niestety ból oka nie daje za wygraną 🙁
Mam uczucie rozsadzania i od źrenicy w strone rogówki zrobiła mi się wypukła jakby galareta, nie wiem co to może być.
W poniedziałek postaram się znaleźć okulistę, bo to nie przelewki.
Do tego czasu będę starał się oszczędzać wzrok.

Dzień 106 – zakwasy

wrz 16, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 106 – zakwasy została wyłączona
Poranne przebudzenie przywitało mnie dużymi zakwasami większości mięśni, a raczej ich pozostałościami.:(
Trochę się zdziwiłem, gdyż jestem już tu trzeci tydzień i ta reakcja jest dopiero teraz.
Za czasów kiedy trenowałem po dłuższej przerwie bez treningu ten objaw był na drugi dzień.
Rehabilitantka stwierdziła, że jest to normalne.Moje mięśnie reagują z opóżnieniem.
Ćwiczenia przyjąłem z dużym bólem ale wiedziałem, że mam w zanadrzu kriokomorę.
Ave kriokomora! Postawiła mnie na nogi z powrotem 🙂
Wieczorna chwila na basenie zrelaksowała całe moje ciało.
Zaczyna powoli mnie niepokoić ból w prawym oku, który trwa już drugi dzień?
Jak nie urok to ……

Dzień 105 – godzinowo

wrz 15, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 105 – godzinowo została wyłączona
Dzień rozpocząłem o godz. 7.30 poranną zbiorową gimnastyką.
8.00 śniadanie.
8.30 indywidualna kinezyterapia z rehabilitantem.
9.00 fizykoterapia
9.30 terapia ręki
Od godz.10.30 mam wolny czas przed kriokomorą więc wykorzystuję go ćwicząc na rowerku i platformach.
12.45 kriokomora+ćwiczenia rozgrzewające po niej.
14.00 obiad
17.00 socjoterapia
18.00 kolacja
Wieczorem w pokoju ćwiczę na programie komputerowym Titanis SM usprawniając swój refleks, spostrzegawczość i precyzyjność.
Tak wygląda mój dzień.

Archiwum