Dzień 260 -maraton ;)
Minione dni to był maraton:) zaczynałem od szermierki, następnie kriokomora, a na zakończenie dnia basen 🙂
Muszę przyznać, że mimo tak dużego obciążenia nie czuję zmęczenia. Pozytywny skutek uboczny to pierwszy od lat skurcz w łydce 😉
Czyżby rozpoczął się proces odbudowy mięśni?
Dzień 259 – Luty :)
Dzięki Wam udało mi się zapłacić za leki na luty!!!
Było ciężko, ale ostatecznie udało się. To są olbrzymie pieniądze i zebranie co miesiąc takiej kwoty to cud.
Dzięki Wam miałem już 8 takich cudów :), za co z serca dziękuję 🙂
Coraz ciężej jest zebrać środki na leki i rehabilitację. Już w tym miesiącu zajrzało mi w oczy widmo przerwania leczenia, nie będę ukrywał, że to byłby dla mnie wyrok.
Na dzień dzisiejszy SM zostało zatrzymane, od czasu rozpoczęcia kuracji nie wystąpił u mnie ani jeden rzut choroby. Ale jak przerwę leczenie to choroba ruszy z kopyta i już nic ani nikt jej nie powstrzyma.
Nie wiem co będzie dalej……
Dzień 258 – Dwór Artusa :)
Zostałem zaproszony na Grand Prix Pucharu Świata organizowany przez SIETOM AZS AWFIS GDAŃSK.
Przy okazji turnieju głównego jest organizowany Turniej Integracyjny z udziałem szermierzy na wózkach, w którym wezmę udział.
Dzień 257 – początek kontynuacji ;)
Od dziś rozpocząłem cykl rehabilitacji Biofeedback EEG/ Neurofeedback.
Jest to kontynuacja rehabilitacji, którą rozpocząłem w Warszawie z dr Jerzym Studzińskim. Ze względu na odległość musiałem znaleźć we Wrocławiu, centrum oferujące tę formę rehabilitacji.
Z pomocą Pana Jerzego udało się i dziś miałem pierwszą wizytę. Psycholog przeprowadził wywiad i wykonał badanie diagnostyczne Brain Mapping (QEEG). Mówiąc prostym językiem wykonano diagnozę dysfunkcji mózgu.
Dzięki czemu na następnej wizycie zostanie mi przedstawiony opracowany indywidualnie protokół rehabilitacyjno – treningowy.
Dzień 256 – dotarłem :)
Dzień 256 – dotarłem 🙂
W końcu dotarłem do IKS Leszno i powalczyłem 🙂
Wyjazd doszedł do skutku dzięki uprzejmości Maćka rodziców i Maćka, którym bardzo dziękuję. Trening trwał dwie godziny, stoczyłem w tym czasie kilkanaście pojedynków. Chłopaki z Leszna jak zwykle gościnni i serdeczni 🙂
Dziękuję i Pozdrawiam do następnego razu!