Szukaj w "BLOG"

Dzień 360 – Bieg z dedykacją:)

maj 27, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, POMOC, Sport  //  Możliwość komentowania Dzień 360 – Bieg z dedykacją:) została wyłączona

Wielkie podziękowania dla drużyn Przeglądu Sportowego, które dedykowały swój bieg na propagowanie pomocy w mojej walce o życie!

Równie wielkie podziękowania dla Asi i osób zaangażowanych w akcję informacyjną! http://www.accreoekiden.pl/

Dzień 359 – Dzień Matki!

maj 26, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG  //  Możliwość komentowania Dzień 359 – Dzień Matki! została wyłączona

Dla mojej ś.p. Mamy

http://www.youtube.com/watch?v=k38OM3VnRwo

Wioletta Willas
Do Ciebie Mamo…
Mamo, smutno tu i obco.
Drzewa inne rosną,
I ciszy nikt nie zna tu.
Mamo, nie myśl, że się skarżę.
Żal mi tylko marzeń
Dziecięcych dni, moich dni.

Widzę znów nasz dom,
Ciebie mamo w nim.
Wspominam stary klon,
Ciemny i wysoki jak dym.

Mamo, wołam twoje imię.
Znów ty jesteś przy mnie.
Jak za dawnych lat.

Widzę znów nasz dom,
Ciebie mamo w nim.
Wspominam stary klon,
Ciemny i wysoki jak dym.

Mamo, w sercu cię kołyszę.
List do ciebie piszę,
Ciemny jak ta noc.
To nieprawda mamo,
Jutro wyślę inny list.
Jest dobrze, mamo,
Tak, jak miało być.
A ty, mamo śpij,
Jeszcze noc dobrze śpij.
Oooo Mamo…
Mamo
Oooo Mamo
Śpij

Mamo, wołam twoje imię.
Znów ty jesteś przy mnie.
Jak za dawnych lat.

Widzę znów nasz dom,
Ciebie mamo w nim.
Wspominam stary klon,
Ciemny i wysoki jak dym.

Mamo, w sercu cię kołyszę.
List do ciebie piszę,
Ciemny jak ta noc.
To nieprawda mamo,
Jutro wyślę inny list.
Jest dobrze, mamo,
Tak, jak miało być.
A ty, mamo śpij,
Jeszcze noc dobrze śpij.
Oooo Mamo…
Mamo
Oooo Mamo
Śpij

Dzień 358 – Bieg z dedykacją – pomóż walczyć!

maj 25, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Media, POMOC  //  Możliwość komentowania Dzień 358 – Bieg z dedykacją – pomóż walczyć! została wyłączona

„W niedzielę, 27 maja na warszawskiej Kępie Potockiej będzie miała miejsce sztafeta maratońska EKIDEN. Dwa sześcioosobowe zespoły pracowników Przeglądu Sportowego dedykują swój start Jackowi Gaworskiemu. Chcą przypomnieć o jego walce z chorobami i zachęcić do finansowego wsparcia jego zmagań.”

Jestem niezmiernie wdzięczny za chęć pomocy w mojej nierównej walce o życie!
Dziękuję Pracownikom Przeglądu Sportowego 🙂

Więcej w artykule na stronie Przeglądu Sportowego.

Dzień 357 – w drodze do piekła…

maj 24, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 357 – w drodze do piekła… została wyłączona

Dziś otrzymałem kolejnego maila od przeciwniczki jakiegokolwiek leczenia, uznającej jedynie cudowne papryczki ryszarda, renaty romanowskiej: „Ty i twoja żona sprzedaliście duszę diabłu. Dobro powraca tak jak i zło. Do ciebie już zło wróciło, na co masz dowody. Piekło, z którego nie ma powrotu będzie przepełnione takimi jak ty.”

Publikuję treść maila byście mieli obraz jak wiele bezinteresownej nienawiści jest w ludziach. Osoby chore na raka odrzucając leczenie farmakologiczne umierają przez takich jak osoba, która przysłała mi powyższego maila. Ci ludzie nawet mnie nie znają, a za to, że chcę się leczyć wysyłają do piekła. Znęcają się nade mną, jakby to, że mam dwie śmiertelne choroby było zbyt mało!

Piekło to ja mam na ziemi zafundowane przez NFZ. Żal mi ich bo przez to co piszą widać, że są nieszczęśliwi, ale to nie usprawiedliwia ich postępowania.Do tego są hipokrytami jeżeli myślą, że wyrządzone mi zło do nich nie wróci!

A cudowne papryczki to chyba na logiczne myślenie szkodzą 🙂

Dzień 356 – jak?!

maj 23, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Nowotwór, POMOC  //  Możliwość komentowania Dzień 356 – jak?! została wyłączona

Z każdym dniem gaśnie we mnie nadzieja na leczenie raka, na dzień dzisiejszy zebrałem 5% z całej kwoty potrzebnej na leczenie w Berlinie.

To stanowczo za mało by chcieli ze mną rozmawiać. Ciągle szukamy ratunku w Polsce, ale wszyscy odprawiają mnie z kwitkiem. Niektórzy nawet kwitka nie chcą dać. Trzeba mieć wyjątkowego pecha, żeby znaleźć się w takiej sytuacji jak ja. Z rakiem jest dosłownie jak z SM, owszem jest ratunek, ale jak zapłacisz.

A skąd ja mam na to wszystko mieć?! Z tej głodowej renty?! Po co płaciłem wszystkie składki, żeby teraz wszystkie instytucje odmawiały mi ratunku?!

Jak tu zachować pozytywne myślenie i wolę walki.

Archiwum