Szukaj w "BLOG"

Dzień 453 – płać i płacz…

sie 28, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Nowotwór, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 453 – płać i płacz… została wyłączona

Brak środków na wszystko o leczeniu nowotworu mogę zapomnieć nigdy nie zbiorę tak dużej kwoty, nie mam na rehabilitację, zaczynam wątpić w sens wszystkiego co robię.
Myśląc realnie, jak długo jeszcze pociągnę to swoje życie, na ile wystarczy sił i determinacji do walki, ile osób zechce mi pomóc?!
Koszty chorowania na SM i nowotwór są kosmiczne, a MZ i NFZ nie obchodzi, że bez leczenia i rehabilitacji nie mam szans.
Te instytucje są bezwzględne – chcesz żyć… płać i płacz, a ja się pytam z czego?!

 

Dzień 452 – jest jak jest…

sie 27, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 452 – jest jak jest… została wyłączona

Znacznie się ochłodziło i w końcu jest czym oddychać, mój organizm to docenia:)
Odwdzięczając się brakiem zawrotów głowy i jakby większą stabilnością.
Brakuje mi fachowej rehabilitacji, niestety brak środków na takie luksusy.
Sam pracuję ze swoimi słabościami, jest jak jest…

 

Dzień 451 – drgnęło?…

sie 26, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, NFZ  //  Możliwość komentowania Dzień 451 – drgnęło?… została wyłączona

NFZ testuje system weryfikacji ubezpieczenia pacjenta – czyli jednak coś się dzieje w kierunku ułatwienia życia…
Jest tylko kwestia czy nasi „fachowcy” nie sprawią, że wyjdzie jak zwykle i i tak będziemy tachać tony papierzysk by udowodnić, że jesteśmy ubezpieczeni.

http://www.rynekzdrowia.pl/IT-Telemedycyna/NFZ-testuje-system-weryfikacji-ubezpieczenia-pacjenta,122649,7.html

Dzień 450 – goście goście…

sie 25, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Ogólne  //  Możliwość komentowania Dzień 450 – goście goście… została wyłączona

Odwiedzili nas Anka z Jankiem i było super!

Dzień 448 i 449 – urzędowo…

sie 25, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Ogólne  //  Możliwość komentowania Dzień 448 i 449 – urzędowo… została wyłączona

Dwa dni załatwiałem sprawy urzędowe.
I muszę powiedzieć, że byłem pod wrażeniem, w urzędach pusto, a pracownicy jakby przychylniejsi:)
Wszystko udało się załatwić niemal od ręki co  w naszym pięknym kraju jest czymś wyjątkowym!

Archiwum