Dzień 649 – OPERACJA…
Pisze Patrycja
Wczoraj wieczorem zrobiono Tacie rezonans głowy, wynik tego badania spowodował, że od 7:15 rano wykonywano badanie za badaniem – głównie rezonanse. Godzina operacji była ciagle przesuwana.
O 15:30 przyszedł Profesor żeby porozmawiać o operacji oraz wynikach badań, które nie są dobre. Zaskoczyło Nas wszystkich, że Profesor jest bardzo młodym człowiekiem. Oczywiście Mama przepytała go na wszystkie sposoby pod kątem doświadczenia i umiejętności.
Około 17:00 rozpoczęto procedurę przygotowania do operacji. O 17:45, kiedy leki uspokajające zaczęły działać i Tato przysnął, pielęgniarka zawiozła go na łóżku na blok operacyjny.
18:00 rozpoczął się zabieg, planowany czas trwania 3 godziny.
TRZYMAJCIE MOCNO KCIUKI, MÓDLCIE SIĘ, BĄDŹCIE Z NAMI!!!
Dzień 648 – przyjęcie…
Od godziny 9.00 rozpoczęła się procedura przyjęcia. Dostałem swój numer i kod paskowy.
Następnie rozmawiał ze mną lekarz tłumacząc szczegółowo jak będzie przebiegała operacja. Ponadto przedstawiono mi ewentualne powikłania. Wszystkie badania łącznie z rezonansem rdzenia i głowy zrobiono dziś by jutro przed operacją mieć najświeższe i najpełniejsze dane.
Zaskoczyło mnie zapytanie czy chcę znieczulenie ogólne na czas wykoniania rezonansu w celu zapenienia mi komfortu w czasie badania.
Operacja planowana jest na jutro na godzinę 7.00 lub 10.00 rano, w zależności od planu zabiegowego. Dlatego profilaktycznie prosze o trzymanie kciuków od samego rana:)
Dzień 647 – nach Berlin
Droga do Berlina od strony Polski była przez śniegi. Autostrada w części Polskiej zasypana śniegiem, śladu pługa nie było widać. Po przekroczeniu granicy dwa czarne pasy autostrady, czarne zjazdy i pobocza. Ordnung muss sein:)
16.30 – Stunden Sprechzeit (czas rozmów z pacjentami)
Jutro przyjęcie na oddział.
Dzień 646 – II Puchar Polski we florecie…
Niedzielę spędziłem na sali szermierczej oglądając zmagania florecistów podczas II Pucharu Polski Seniorów we Wrocławiu.
Wszyscy obecni na sali trzymają kciuki za powodzenie mojej operacji w Berlinie 🙂
Ja też 🙂