Dzień 2261-2276 – 28 dni za 6550 zł…
Wielkie podziękowanie dla Niesamowitych Ludzi, dzięki którym mogę kontynuować leczenie 🙂
Mam leki na 28 dni, tyle, bo tyle jest kapsułek w opakowaniu za 6550zł!
Jak zaczynałem terapię to płaciłem 15.000zł, więc jest taniej 😉
Marne to pocieszenie, bo kwota nadal zawrotna.
Bez wsparcia, nie miałbym szans…
Dzień 2206 – 2212 – mam czym walczyć …
Dziękuję Wszystkim, dzięki którym mogłem kupić kolejne opakowanie leku 🙂
Przez najbliższe 28 dni mam czym walczyć z sm -)——
Dzień 2161-2165 – płacz i płać…
I tak miesiąc w miesiąc, nawet nie miesiąc, bo w opakowaniu jest 28 kapsułek.
Bez tego leku stwardnienie rozsiane zrobiłoby ze mnie „warzywo”, którym już byłem.
A do tego muszę kupić jeszcze kilka innych leków na leczenie raka i cena robi się astronomiczna.
Chcąc żyć muszę płacić, tylko skąd na to brać…
Dzień 1745-1747 – badanie neurologiczne…
W tak zwanym między czasie byłem u neurologa prowadzącego moje leczenie sm.
Nie jest dobrze, choroba postępuje, ale to było do przewidzenia.
Gdyby nie leki, dawno byłbym już poskładany i przykuty do łóżka.
Na dziś ciesze się z tego co mam…
Dzień 1721-1725 – Kampania trwa…
Dziękuję Wam za udostępnianie linka do Kampanii na rzecz mojego leczenia 🙂
https://jacekgaworski.pl/pomozwalczyc/
Dzięki Waszej pomocy mam połowę niezbędnej kwoty na bieżący miesiąc, to pozwala wierzyć, że się uda.
Do akcji włączył się portal Stwórz Mistrza 🙂
https://stworzmistrza.pl/campaigns/jacek-gaworski-pomoz-walczyc-o-zycie-i-marzenia/
Pomimo mega stresu, złego samopoczucia po chemii, przygotowuje się do kolejnych zawodów.
Od piątku do niedzieli byłem w Hotel Ossa Congress & Spa
na zgrupowaniu treningowym, poćwiczyłem, powalczyłem.
A od poniedziałku fechtujemy z trenerem i chłopakami w klubie.
Dziękuję, że dajecie mi nadzieję -)—–