Szukaj w "Lek"
Chwilami czuję się jakbym brał udział w wieloboju…
Chwilami czuję się jakbym brał udział w wieloboju, wygrana w każdej z „dyscyplin” jest na wagę życia…W środę miałem kolejne wlewy w Szczecinie, doktor jest bardzo zadowolony z efektów spersonalizowanej terapii. O ile wiadomo, że wznowa w zatoce sitowej się wycofała i została po niej jedynie blizna, to do kości trudniej zajrzeć by sprawdzić, czy proces przerzutów się zatrzymał.
Dlatego zlecił wykonanie tomografii z kontrastem głowy, szyi, tułowia, miednicy, brzucha.
Termin badań mam koniec września początek października. Najważniejsze bym miał środki na kontynuację leczenia.
Z całego serca dziękuję za dotychczasowe wsparcie, jednocześnie bardzo proszę
Wszystkich, którzy mogą, o pomoc w Walce o Życie!
Dlatego zlecił wykonanie tomografii z kontrastem głowy, szyi, tułowia, miednicy, brzucha.
Termin badań mam koniec września początek października. Najważniejsze bym miał środki na kontynuację leczenia.
Z całego serca dziękuję za dotychczasowe wsparcie, jednocześnie bardzo proszę
Wszystkich, którzy mogą, o pomoc w Walce o Życie!
Mimo to wolałem umrzeć podczas walki niż się poddać…
Szczecin 14.08.2024 – MAMY TO!!!
Wdzięczność dla Tych, którym to Zawdzięczam
Terapia zaczęła przynosić pierwsze efekty Wznowa, którą mam w zatokach sitowych, zmniejszyła się o 2/3 od rozpoczęcia leczenia. Było bardzo nerwowo, bo zaczynając okazało się że raczysko nie daje za wygraną i atakuje zaciekle, mimo to podjąłem walkę. Wiedziałem że będzie ciężko – leczenie dubletem jest toksyczne, a mój organizm, już i tak bardzo osłabiony, może nie wytrzymać tego ciężaru.
Mimo to wolałem umrzeć podczas walki niż się poddać.
Jestem sportowcem, mam duszę i pomimo okaleczeń ciało wojownika, potrzebowałem broni.
Tą bronią stała się dla mnie terapia, którą mi daliście.
Walka z rakiem trwa, ale mamy już pierwszą wygraną bitwę!!!
Ostatnia Walka… o Życie,
Jak się pewnie domyślacie, nieustannie szukaliśmy kliniki, która poda mi celowane leczenie. Skontaktowaliśmy się ze szwajcarską kliniką i przedstawiliśmy naszą sytuację, prosząc o pomoc. Wczoraj otrzymaliśmy odpowiedź – znaleźli opcję leczenia w Szczecinie. Nie odległość jest jednak problemem, lecz koszt terapii: jeden miesiąc leczenia tj. leki i wlewy, wynosi 15600 zł, nie licząc kosztów dojazdów i pobytu.
Przytłacza mnie myśl, że po raz kolejny moje życie zostało wycenione, a konkretnie pozostały mi czas. Mam jednak świadomość, że to moja ostatnia i jedyna szansa na zatrzymanie tego „szaleńca”, który zżera żywcem mnie i moje kości. Dlatego zrobię wszystko, aby wykorzystać tę szansę. Onkolog mówi że muszę rozpocząć terapię już dopóki mój stan na to pozwala. Wstępnie jestem umówiony na przyszłą środę, muszę zrobić niezbędne badania i zebrać wymaganą kwotę.
Walka trwa…
Walka trwa, pomimo wyników badań, które pokazują że w ciągu zaledwie dwóch tygodni raczysko w inwazji przyspieszyło ponad 3-krotnie…
BLOG - kategorie
Najnowsze
Tagi
1%
allegro
AMEDS
artykuł
aukcja
badania
basen
bezsenność
Borne Sulinowo
choroba
diagnostyka
Fakty
felieton
Gdańsk
gilenya
krioterapia
leczenie
lek
licytacja
media
mistrzostwa
MZ
NFZ
nowotwór
oko
podziękowania
polsat
pomoc
Pozytywny Impuls
rada przejrzystości
refundacja
rehabilitacja
skutki uboczne
SM
sport
stres
szermierka
teleexpress
terapia
tvp1
tvp2
walka
wiadomości
zabieg
zakup leku