Jesteśmy Razem, Idziemy Razem, Zwyciężamy Razem
Ze strony internetowej mat-fencing.com dowiedziałem się, że w czasie ostatnich Mistrzostw Polskie w szermierce Wrocław 2011 (8-11 września) organizatorzy przeprowadzili zbiórkę funduszy na moje leczenie.
Nie wiem jeszcze ile udało się zebrać, ale chciałbym w tym miejscu serdecznie wszystkim podziękować za pamięć i dobre serce. Wielkie, wielkie dzięki!!!
To dzięki takim ludziom jak Wy mam szansę uciec śmierci.
Dzień 100 – walka o życie trwa, ale…
Dzień 84 – burzowo
Czuję się jak ptak, którego lek nauczył latać, a teraz niewiadomo dlaczego odebrał mi skrzydła.
Ja chcę moje skrzydła z powrotem!!!
Nie dość, że mam kłopoty z zasypianiem, a jak już zasnę to sen nie daje mi odpoczynku, na domiar złego nad ranem przez Wrocław przeszła burza. Szalał wiatr, strugami lał deszcz, a pioruny przecinały niebo, sprawiając, że było jasno jak w dzień. Trudno spać jak za oknem szaleją żywioły.
Dzień 79 – bez poprawy
Niestety nadal czuję się źle, drżenie rąk się nasiliło, ze zjedzenia zupy dziś zrezygnowałem.
Czuję, że choroba ciągle postępuje, zżera mnie jak kornik drzewo.
Wierzę, że lek, który biorę, choćby spowolni jej postęp, przecież spowodował, że odzyskałem częściowo sprawność, której od dawna nie miałem.
Biorę go zbyt krótko żeby mógł zadziałać na postęp choroby, ona pustoszy mój organizm 7 lat, a lek biorę dopiero 79 dni.
WERSJE JĘZYKOWE APELU
Już od kliku dni na stronie dostępne są angielska i niemiecka wersja mojego apelu.