Dzień 118 – Czy słyszeliście wczoraj straszny huk?
To był kamień jaki spadł mi z serca, jak okazało się, że mam na leczenie na październik 🙂
Dziś byłem u lekarza prowadzącego po receptę na Gilenyę i leki, które muszę brać osłonowo i wspomagająco.
Pan doktor mnie zbadał i był zadowolony z mojego stanu i postępu leczenia.
Zapowiedział, że po 6 dawce leku weźmie mnie na oddział, żeby wykonać badania kontrolne między innymi rezonans.
Już się nie mogę doczekać jaki będzie wynik, choć nie wiem czy to nie za wcześnie na efekty w mózgu.
Ale z drugiej strony, skoro na zewnątrz widać efekty, to i może w środku dziury się zapełniają 🙂
Dzień 117 – Dzięki Wam!!!
Jesteście wspaniali, dzięki Wam udało się zebrać środki na zakup leku na październik!!!!
Zrobiliśmy dziś podsumowanie i z kwotą jaką wylicytowano za złoty medal MP we florecie mężczyzn, mogę realizować receptę na październik 🙂
Z serca wszystkim dziękuję, po raz kolejny doświadczyłem tego, że nie jestem sam w walce z SM.
Cyceron oddał to dosłownie „Pewnego przyjaciela poznaje się w sytuacji niepewnej”
Apel
Dziś w intenecie pojawił się Apel. Jeśli możesz podziel się tym linkiem – http://vimeo.com/29424559.
WALCZĘ Z CZASEM!
Jesteśmy Razem, Idziemy Razem, Zwyciężamy Razem
Ze strony internetowej mat-fencing.com dowiedziałem się, że w czasie ostatnich Mistrzostw Polskie w szermierce Wrocław 2011 (8-11 września) organizatorzy przeprowadzili zbiórkę funduszy na moje leczenie.
Nie wiem jeszcze ile udało się zebrać, ale chciałbym w tym miejscu serdecznie wszystkim podziękować za pamięć i dobre serce. Wielkie, wielkie dzięki!!!
To dzięki takim ludziom jak Wy mam szansę uciec śmierci.