Szukaj w "Leczenie"

Dzień 146 – konsultacja…

paź 26, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Diagnostyka, Leczenie, Lek  //  Możliwość komentowania Dzień 146 – konsultacja… została wyłączona

Zgodnie z zaleceniem tydzień po zabiegu byłem na konsultacji neurologicznej.

Lekarz prowadzący nie mógł wyjść ze zdziwienia skąd u mnie tak duże zwężenie. Powiedział, że już 50% stanowi zagrożenie dla pacjenta, a tu 90%!

Pan doktor zbadał mnie bardzo dokładnie i potwierdził, że stopy są ciepłe, z tym, że lewa jest cieplejsza. Ciśnienie książkowe, praca serca prawidłowa. Stwierdził też, że jest znacznie lepiej z moimi oczami (miał na myśli zmniejszony oczopląs), mimo, że nadal utrzymuje się drganie prawej powieki (pozostałość po chorobie z Bornego).

Zauważył, że nie mam kłopotu z wstawaniem, przed zabiegiem w chwili wstawania miałem uczucie ciągnięcia w stronę krzesła, a teraz to minęło.

I podsumował, wypisując recepty, że GILENYA plus zabieg dały w moim wypadku bardzo dobre efekty, oby tak dalej 🙂

Dzień 145 – żona mnie kłuje ;)

paź 25, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Lek  //  Możliwość komentowania Dzień 145 – żona mnie kłuje ;) została wyłączona

Ostatni zastrzyk w brzuch, już tylko tabletki do przyjmowania na 3 tygodnie i 6 m-cy.

Poza lekami, które mam zapisane po zabiegu biorę jeszcze kilka innych stricte na SM z Gilenyą na czele.

Mój brzuch wokół pępka wygląda jak by mnie napadli i tylko w to miejsce bili. Jest to spowodowane przyjmowaniem leków przeciwzakrzepowych.
Nawet przy wyjmowaniu tak cieniutkiej igiełki sączy się strużka krwi, a z czasem tworzą się zasinienia.

Ale wszystkie te objawy są opisane w skutkach ubocznych leków. Muszę bardzo uważać by się nie skaleczyć i liczyć z tym, że nawet niewielki uderzenie odbije się siniakiem.

Dzień 143 – wracam do ćwiczeń :)

paź 23, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 143 – wracam do ćwiczeń :) została wyłączona

Dziś rozpocząłem chodzenie z kijkami.

Minęło pięć dni od zabiegu, czuję się dobrze, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żebym mógł wznowić ćwiczebne spacery.

Oczywistym jest, że muszę odpowiednio dozować obciążenie, ale każdy dzień bez ćwiczeń jest dniem zmarnowanym.

Spacerowałem w Parku Południowym, do którego wszystkich serdecznie zapraszam: http://wikitravel.org/pl/Park_Po%C5%82udniowy

Korzystajmy ze złotej polskiej jesieni!

Dzień 142 – CCSVI od środka

paź 22, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 142 – CCSVI od środka została wyłączona

To było niesamowite uczucie, widzieć co się dzieje wewnątrz mnie.

Zabieg był wykonywany w znieczuleniu miejscowym, dzięki czemu byłem cały czas świadomy.
Podgląd miałem na monitorach, dodatkowo słyszałem jak lekarz omawia co w danym momencie pokazują i co jest robione.

Sam nie wiem jak to się stało, że nie zemdlałem. Zwykle pobieranie krwi pozbawia mnie świadomości 😉

Dzień 140 – 100% po kieszeni :(

paź 20, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Lek  //  Możliwość komentowania Dzień 140 – 100% po kieszeni :( została wyłączona

Pomny ostatnich wydarzeń, uzbrojony w Elę udałem się do lekarza pierwszego kontaktu, w celu przepisania recept.

Leki, które muszę brać po zabiegu są bardzo drogie, a że muszę brać je bardzo długo liczyłem na to, że będzie można je przepisać na receptę z literką „P” i wówczas cena była by niższa o 70%. Tym razem trafiliśmy na sympatyczną Panią doktor, która nam uświadomiła, że niestety te leki nie są refundowane i muszę zapłacić 100% czyli kilkaset złotych. Czy w naszym kraju kiedyś będzie normalnie?! Przecież litera „P” oznacza przewlekłą chorobę i jeżeli zabieg miałem na Przewlekłą mózgowo-rdzeniową niewydolność żylną, to chyba należy mi się recepta na „P” tym bardziej, że jest to zabieg wspomagający leczenie SM, które też jest chorobą przewlekłą.

Czyli tak naprawdę to należy mi się 2 razy „P” 😉

Strony:«1...50515253545556...68»

Archiwum