Ostatnie dni były bardzo ciężkie..

Krwotoki z nosa stały się codziennością, znak że wznowa mnie zżera. Jej diagnostyka wymagała natychmiastowych badań – rezonansu magnetycznego, a następnie tomografii, by określić jej rozległość. Za badania musiałem zapłacić, bo na NFZ cito – terminy za 4 miesiące. Nie mam tyle czasu, nawet nie wiem czy tyle będę żył, więc wybór był oczywisty, płacę. Bolesne jest to że od listopada 2023, ZUS pozostawił mnie bez środków do życia, nie wypłacając renty. Kiedy Ela dzwoni, by dowiedzieć się, dlaczego proces trwa tak długo, słyszy, że musimy ich zrozumieć bo nie mają lekarzy orzeczników, w związku z czym nie może się zebrać komisja do przedłużenia mojego świadczenia. A kto zrozumie mnie…

Wyniki MRI i TK pokazały, że wznowa jest w dwóch miejscach, zajmuje tkankę miękką, kości twarzoczaszki i szczękę.

Dlatego muszę być operowany natychmiast.

Operacja jutro. Już dziś wiadomo że będzie bardzo ciężka, wymagająca dużej wiedzy, doświadczenia i najnowocześniejszego sprzętu.

Dlatego teraz, bardziej niż kiedykolwiek, potrzebuję Waszego wsparcia. Wasze słowa otuchy i każda forma pomocy są dla mnie nieocenione w tej trudnej walce. Walce o życie…

Dolnośląskie Centrum Onkologii.
Jest bardzo źle, ale nie jest gorzej… Ta pokrętna informacja od lekarza jest pocieszeniem dla mnie. Dzięki temu mam kontynuowaną chemię i szansę na wyszarpanie kolejnych minut życia.
Walczę dalej…