Dzień 680 – cierpliwość…
W piątek dostałem maila z kliniki Charite z przeprosinami i z prośbą o cierpliwość, ale jeszcze nie wyliczyli ile mam dopłacić.
Takim sposobem nie pojechałem na rehabilitację, a już niebawem powinienem rozpocząć kolejny etap leczenia.
Czekam na wyznaczenie terminu i co najważniejsze szacunkowy koszt terapii celowanej.
Pewnie jak zobaczę cenę to jedyne co mi zostanie to cierpliwe gromadzenie środków.
Ale cóż grunt to zachować cierpliwość 😉
Dzień 671 – Olimpijczyk w walce o życie szermierza – TVP.INFO
http://tvp.info/informacje/ludzie/olimpijczyk-w-walce-o-zycie-szermierza/10582014
Dzień 666 – SREBRNY MEDAL ALEKSANDRA KŁAKA Z IO BARCELONA 92 W PIŁCE NOŻNEJ
Uratuj życie !
Srebrny medal Aleksandra Kłaka bramkarza reprezentacji Polski w piłce nożnej zdobyty na XXV letnich Igrzyskach Olimpijskich – Barcelona 1992r.
Jest to ostatni medal olimpijski zdobyty dla Polski w grach zespołowych od 21 lat!
http://youtu.be/4yGew_JwSh0
Wspaniała historia zdobycia medalu:
W Barcelonie podopieczni Janusza Wójcika prezentowali się znakomicie, wygrywali mecz za meczem. Kuwejt (2:0), Włochy (3:0) i remisując 2:2 z USA.
W ćwierćfinale nasi łatwo wygrali z Katarem (2:0), półfinał to pogrom Australijczyków (6:1).
No i ten emocjonujący finał, w którym po zaciętym meczu lepsi okazali się Hiszpanie wygrywając 3:2.
http://www.tvp.pl/wroclaw/informacyjne/fakty/wideo/30032013-g1830/10581588
Dzień 658 – i nastał piątek :)
Wypisano mnie z kliniki 🙂
Rano na obchodzie prof. oglądał moją ranę pooperacyjną i orzekł, że można ściągnąć szwy.
Potem długo dyskutował z lekarzami, chciał jeszcze mnie poobserwować na oddziale ze względu na ciągłe bóle głowy i nudności.
Ale od soboty profesor wyjeżdża na urlop i tak naprawdę nie mógłby mnie obserwować.
Ostatecznie dostałem bezwzględny nakaz oszczędzania się, wytyczne jak się poruszać i w końcu usłyszałem wyczekiwane „wypisać do domu”.
Na wypis w wersji papierowej będę musiał poczekać w związku z tym, że pierwotnie planowano zostawić mnie dłużej i nikt wypisu nie przygotował.
Ze względu na to, że dokumentacja medyczna z operacji wraz z badaniami wykonanymi podczas pobytu jest bardzo obszerna, lekarze nie byli w stanie sporządzić wypisu na poczekaniu.
Ostatecznie ustaliliśmy, że otrzymam całą dokumentację pocztą.
Tym bardziej, że klinika musi wyliczyć kwotę należności za mój pobyt.
Jak wcześniej wspomninałem wpłacona kwota obejmowała pobyt 7 dniowy, a ja byłem znacznie dłużej, ponadto nie obejmowała powikłań, a takowe wystąpiły, do tego wykonano kilka dodatkowych badań rezonansu itp.. Teraz wszystko skrupulatnie wyliczą i będzie wiadomo czy wystarczy to co wpłaciłem czy trzeba dopłacić.
Po czterech godzinach podróży jestem w domu, umęczony ale szczęśliwy.
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej 🙂