Szukaj napisanych przez" Jacek"

Chwilami czuję się jakbym brał udział w wieloboju…

sie 31, 2024   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Lek, Nowotwór, Ogólne, POMOC, Terapia  //  Możliwość komentowania Chwilami czuję się jakbym brał udział w wieloboju… została wyłączona
Chwilami czuję się jakbym brał udział w wieloboju, wygrana w każdej z „dyscyplin” jest na wagę życia…W środę miałem kolejne wlewy w Szczecinie, doktor jest bardzo zadowolony z efektów spersonalizowanej terapii. O ile wiadomo, że wznowa w zatoce sitowej się wycofała i została po niej jedynie blizna, to do kości trudniej zajrzeć by sprawdzić, czy proces przerzutów się zatrzymał.
Dlatego zlecił wykonanie tomografii z kontrastem głowy, szyi, tułowia, miednicy, brzucha.
Termin badań mam koniec września początek października. Najważniejsze bym miał środki na kontynuację leczenia.
Z całego serca dziękuję ❤️ za dotychczasowe wsparcie, jednocześnie bardzo proszę ❤️
Wszystkich, którzy mogą, o pomoc w Walce o Życie!

Mimo to wolałem umrzeć podczas walki niż się poddać…

sie 15, 2024   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Lek, Nowotwór, Ogólne, POMOC, Terapia  //  Możliwość komentowania Mimo to wolałem umrzeć podczas walki niż się poddać… została wyłączona
Szczecin 14.08.2024 – MAMY TO!!!
❤️ Wdzięczność ❤️dla Tych, którym to Zawdzięczam❤️
Terapia zaczęła przynosić pierwsze efekty Wznowa, którą mam w zatokach sitowych, zmniejszyła się o 2/3 od rozpoczęcia leczenia. Było bardzo nerwowo, bo zaczynając okazało się że raczysko nie daje za wygraną i atakuje zaciekle, mimo to podjąłem walkę. Wiedziałem że będzie ciężko – leczenie dubletem jest toksyczne, a mój organizm, już i tak bardzo osłabiony, może nie wytrzymać tego ciężaru.
Mimo to wolałem umrzeć podczas walki niż się poddać.
Jestem sportowcem, mam duszę i pomimo okaleczeń ciało wojownika, potrzebowałem broni.
Tą bronią stała się dla mnie terapia, którą mi daliście.
Walka z rakiem trwa, ale mamy już pierwszą wygraną bitwę!!!
Jacek -)—-

Szczecin, 31.07.2024 Miałem drugą wizytę…

sie 1, 2024   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Nowotwór, Ogólne, POMOC, Terapia  //  Możliwość komentowania Szczecin, 31.07.2024 Miałem drugą wizytę… została wyłączona

Szczecin, 31.07.2024 Miałem drugą wizytę na wlew, tabletki, biorę codziennie.
Jeśli tolerancja utrzyma się na dobrym poziomie, przy następnej wizycie ich dawka zostanie zwiększona.
W międzyczasie, gdy śledzę zmagania sportowców w telewizji i kibicuję naszym reprezentantom, sam toczę swoją osobistą walkę z rakiem.
To moje własne igrzyska, w których wierzę, że uda mi się zwyciężyć.
Z całego serca dziękuję Wam za wsparcie i za to, że daliście mi szansę na życie.
Wasza pomoc jest dla mnie nieoceniona. ❤️

3,2,1… Zaczynamy !!!

lip 18, 2024   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Nowotwór, Ogólne, Terapia  //  Możliwość komentowania 3,2,1… Zaczynamy !!! została wyłączona
Szczecin, 17 lipiec 2024 – to dzień, w którym dzięki Wam rozpocząłem terapię celowaną.
Lekarz omówił z nami wytyczne z raportu i opcje terapii w tzw. dubletach. Ze względu na mój stan ogólny zaczynamy od wlewów co dwa tygodnie i tabletek przyjmowanych codziennie.
Po dokładnym wywiadzie medycznym, podano mi pierwsze wlewy i tabletki. Kolejna wizyta za dwa tygodnie.
Moja głowa dostała nowej pozytywnej energii do walki!
Dziękuję ❤️ Wam po stokroć , za to że daliście mi szansę na rozpoczęcie leczenia a tym samym szansę przedłużenie życia. Dziękuję ❤️ za użyczenie samochodu, Dziękuję ❤️ za zaoferowanie noclegu.
Sprawy finansowe – wlewy płatne co dwa tygodnie 7000zł, tabletki płatne raz w miesiącu 1700zł, koszt miesięczny 15700zł.

Ostatnia Walka… o Życie,

lip 12, 2024   //   przez Jacek   //   BLOG, Leczenie, Lek, Nowotwór, Ogólne, POMOC, Terapia  //  Możliwość komentowania Ostatnia Walka… o Życie, została wyłączona
Jak się pewnie domyślacie, nieustannie szukaliśmy kliniki, która poda mi celowane leczenie. Skontaktowaliśmy się ze szwajcarską kliniką i przedstawiliśmy naszą sytuację, prosząc o pomoc. Wczoraj otrzymaliśmy odpowiedź – znaleźli opcję leczenia w Szczecinie. Nie odległość jest jednak problemem, lecz koszt terapii: jeden miesiąc leczenia tj. leki i wlewy, wynosi 15600 zł, nie licząc kosztów dojazdów i pobytu.
Przytłacza mnie myśl, że po raz kolejny moje życie zostało wycenione, a konkretnie pozostały mi czas. Mam jednak świadomość, że to moja ostatnia i jedyna szansa na zatrzymanie tego „szaleńca”, który zżera żywcem mnie i moje kości. Dlatego zrobię wszystko, aby wykorzystać tę szansę. Onkolog mówi że muszę rozpocząć terapię już dopóki mój stan na to pozwala. Wstępnie jestem umówiony na przyszłą środę, muszę zrobić niezbędne badania i zebrać wymaganą kwotę.
Z całego serca proszę Was o wsparcie w wykupieniu mi dodatkowego czasu życia❤️
Strony:«1234567...282»

Archiwum