Dzień 138 – Zabieg naprawy CCSVI (przewlekła mózgowo-rdzeniowa niewydolność żylna)
Wenografia wykazała, że zwężenie moich żył osiągnęło poziom krytyczny, w prawej żyle konieczne było użycie balonu tnącego.
6.30 pomiar ciśnienia i poziomu cukru
8.00 konsultacja anestezjologa, omówienie zabiegu
9.30 golenie pachwiny prawej:)
12.15 konsultacja kardiologa interwencyjnego
12.53 przywdziałem sukienkę wiązaną z tyłu dostałem 4 różowe tabletki do połknięcia i podłączono mi kroplówkę
13.50 zabrano mnie na blok
Zabieg zaczyna się od wenografii, która pokazuje rzeczywiste zwężenie żył. W moim przypadku pokazała, że zwężenie osiągnęło poziom krytyczny, czyli to był ostatni dzwonek na wykonanie zabiegu. O ile lewą stronę udało się udrożnić za pomocą balonu (patrz rycina 5), to z prawą nie poszło łatwo. Próby poszerzenia balonem nie dały efektu, więc podjęto decyzję o użyciu balonu tnacego (patrz rycina 6).
15.50 zakończono zabieg, odwieziono mnie na salę z opatrunkiem uciskowym w pachwinie, założonym urocewnikiem i zaleceniem leżenia na płasko do jutra do rana. Jedyna ulga to, że o 21 zdejmą mi opatrunek uciskowy.
Dziś schematycznie, jutro postaram się opisać to co czułem i czy coś nowego poczułem.
Efekt zabiegu na dziś ciepłe stopy, czyli krążenie zaczęło funkcjonować od stóp do głów 🙂
Angioplastyka żył szyjnych – tu znajdziecie informację o zabiegu jaki miałem dziś wykonany: http://pl.ameds.co/terapia/zabieg
Dziś bloga w moim imieniu pisze Ela.
Dziękuję Wam, że byliście i jesteście ze mną 🙂
Odpoczynek po zabiegu
Mój opatrunek z godziną zdjęcia