Dzień 1505-1508 – pod napięciem…
Cyber szermierz -)—–
Rehabilitacja i trening w jednym 🙂
Polecam Bodytech.pl
Dzień 1503-1504 – na tym polega…
Dusza sportowca znów wzięła górę …
Trenuję dwa razy dziennie, czasu jest niewiele.
Mistrzostwa Świata już za tydzień -)—–
Dzień 1501-1502 – Czas założyć maskę i stanąć do walki…
Powoli się zbieram …
Przede mną Mistrzostwa Świata, muszę być gotowy…
Dziękuję Bogu, że mam wspaniałą rodzinę, że mam Was…
Obiecałem i słowa dotrzymam, będę walczył do końca, bez względu na to kiedy nastąpi…
.
Czas założyć maskę i stanąć do walki…
Dzień 1448-1500 – siła złego…
To był bardzo dramatyczny czas dla mnie i mojej rodziny.
Nagle zmarła Eli mama…
Nigdy nic nie wypełni bolesnej pustki, która została wyrwana w naszych sercach…
Kolejny cios to informacja o stanie terminalnym mojego ojca…
Mój stan zdrowia radykalnie się pogorszył, lekarze rozważali przerwanie leczenia.
Uznali, że podawanie chemii w tym stanie może być niebezpieczne.
Na szczęście po konsylium podano mi ją i faktycznie było ciężko.
Gdyby tego było mało, zaczyna brakować pieniędzy na leczenie,
to groźba przerwania terapii trzymających mnie przy życiu.
Wszystko to sprawiło, że rozsypałem się na drobne kawałki, jestem tylko człowiekiem…
Nic już nie będzie takie jak było, …żaden dzień się nie powtórzy…