Dzień 839 – jedziemy :)
Dokumenty spakowane i jedziemy zmierzyć się z nowotworem.
Jak będzie dostęp do internetu to Ela w moim imieniu będzie informowała jak się sprawy mają.
Telefony nauczeni rachunkami z ostatniego pobytu w klinice w Berlinie zostawiamy w domu.
Niestety koszty musimy ciąć, a za odebranie telefonu za granicą też musimy płacić.
Oczywiście Ela zabiera telefon służbowy bo ona jest na służbie 24 godziny na dobę bez względu na dni wolne, okoliczności i święta.
Jeszcze raz Wszystkim Wam Dziękujemy 🙂
Gdybym mógł jeszcze nieśmiało o coś poprosić to w wolnych chwilach potrzymajcie za mnie kciuki 🙂
BLOG - kategorie
Najnowsze
Tagi
1%
allegro
AMEDS
artykuł
aukcja
badania
basen
bezsenność
Borne Sulinowo
choroba
diagnostyka
Fakty
felieton
Gdańsk
gilenya
krioterapia
leczenie
lek
licytacja
media
mistrzostwa
MZ
NFZ
nowotwór
oko
podziękowania
polsat
pomoc
Pozytywny Impuls
rada przejrzystości
refundacja
rehabilitacja
skutki uboczne
SM
sport
stres
szermierka
teleexpress
terapia
tvp1
tvp2
walka
wiadomości
zabieg
zakup leku