Dzień 1015 – niczym Bartek…
Na treningu byłem i sytuację zabawną przeżyłem.
Pewna Pani czekając na swoją pociechę zajrzała na salę, widząc mnie przygotowującego się do treningu zapytała z uśmiechem, a Pan to długo zajmuje się szermierką?
Odpowiedziałem, od 1977 roku i Pani zamarła, po czym odpowiedziała, o jej to mnie jeszcze na świecie nie było.
Mina rozmówczyni bezcenna.
Tak tak kochani jestem stary niczym Dąb Bartek 😉
Dzień 1014 – trening…
Byłem na treningu, zrobiłem lekcyjkę z trenerem.
Wracam do gry 🙂 -)——-
Dzień 1013 – środa…
Byłem na basenie, pływanie weszło mi w krew.
Jedyna forma ćwiczenia całego ciała, która sama w sobie ułatwia ćwiczenie.
Banalne, ale trzeba mi było doświadczyć inwalidztwa by to dostrzec.
Dobrze, że mam taką możliwość by regularnie pływać 🙂
Dzień 1011 – Dzień Mężczyzny…
Dopiero przeczytałem, że dziś święto Panów.
Jakoś mniej mi znane niż 8 marca.
A więc Panowie, Wasze Zdrowie 😉