Dzień 353 – truskawki ze śmietaną:p
Dzisiejszy dzień był pod hasłem truskawek na różne sposoby 🙂
Warto czekać prawie rok by poczuć w ustach aromat tych pysznych owoców pachnących słońcem. Można przyrządzać je na przeróżne sposoby, ale ja najbardziej lubię ze śmietaną.
Sezon truskawkowy uważam za otwarty!
Dzień 352 – mile…
Dzień 351 – kolejny absurd…
Przeciętny Gaworski w Polsce na wizytę u specjalisty w ramach NFZ czeka miesiącami, natomiast więźniowie zaledwie kilkanaście dni.
Nie piszę tego w kategorii zazdrości, ale po to by ludzie zdali sobie sprawę jak obywatele tego kraju są traktowani. Zdając sobie sprawę, że zebranie niemal 80.000 zł na leczenie raka w Berlinie jest raczej niemożliwe, nieustannie szukam ratunku w Polsce. Odbyłem kilka konsultacji u specjalistów i za wszystkie musiałem zapłacić, bo na NFZ mógłbym się nie doczekać.
To absurd i dyskryminacja uczciwych ludzi!
Dzień 350 – nie wiem…
No cóż, dziś uświadomiono mnie, że nowotwory rozsiane rdzenia mogą w każdej chwili wyłączyć mnie od odcinka piersiowego w dół 🙁 A to dlatego, że mają rozmiar równy rozmiarowi rdzenia i rosną.
Sprawdziłem w Wikipedii : rdzeń kręgowy (łac. medulla spinalis) – część ośrodkowego układu nerwowego, przewodząca bodźce pomiędzy mózgowiem a układem obwodowym. U człowieka ma kształt grubego sznura, nieco spłaszczonego w kierunku strzałkowym, o przeciętnej średnicy 1 cm, barwy białej, o masie ok. 30 g.
Lekarze traktują mnie jak kukułcze jajo i bezradnie rozkładają ręce. Każdy kolejny mówi, że tu trzeba fachury, bo jeden fałszywy ruch może mnie zabić. Nie wiem czy chcę wiedzieć to wszystko co mi mówią….
Dzień 349 – czym jest dobro obywateli?!
Jak to jest, że chorując na SM i raka jestem pozbawiony jakiejkolwiek pomocy ze strony państwa polskiego, a mimo to, to samo Państwo z mojej głodowej renty odciąga przeróżne składki?!!!
Do tego żeby wiedzieć, że Polska jest w ogonie Europy pod względem opieki zdrowotnej nie trzeba rankingów chorzy każdego dnia doświadczają tego na własnej skórze!
Jesteśmy pozostawieni sami sobie, w imieniu prawa pod zasłoną przepisów odmawia nam się dostępu do leczenia.
Renty i świadczenia przyznawane chorym są głodowe, nie wystarczają na nic, a mimo to są obarczone niezliczonymi składkami.
W tysiącach domów rozgrywają się dramaty, o których politykom się nie śniło.
Posłowie i senatorowie uderzcie się w pierś, jak wywiązujecie się ze złożonej przysięgi:
„Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej.”