Dzień 156 – po latach…
Wzruszające spotkanie z Moniką Maciejewską 🙂
Po kilku latach, udało mi się spotkać z koleżanką z planszy.
Monika jak zwykle radosna, pełna pozytywnej energii 🙂
Spotkania z Rodziną Szermierczą są dla mnie wzruszające, budzą wspomnienia, dają siłę do walki.
Szkoda, że tak rzadko są nam dane takie okazje, ale życie ma tak szybkie tempo…
Dzień 155 – pomyka, pomyka ;)
Pomyka Jesień 😉
Dzień 154 – stretching
Czuję się bardzo dobrze 🙂
Stawiam sobie ciągle nowe wyzwania i sprawdzam na ile staję się silniejszy.
Dziś spędziłem cały dzień na świeżym powietrzu. Chodziłem z kijkami na zmianę z ćwiczeniami rozciągającymi. Często robiłem przerwy na odpoczynek, żeby nie przeforsować i tak wątłych mięśni, a raczej tego co z nich zostało.
Wierzę, że jak utrzyma się tak dobre samopoczucie i nadal będę miał tyle energii, to z czasem odbuduję na nowo moją posturę 🙂
Dzień 153 – czytelnia…
Przeczytałem książkę, wydawać by się mogło żadna rzecz, ale do niedawna było to niemożliwe ze względu na mój oczopląs spowodowany SM.
Tytuł „Dla Ciebie Dziadku”, z dedykacją – Sybirakom w hołdzie, Ich dzieciom i wnukom, Aby pamiętali.
Nie powiem, żebym był fanem literatury, ale ta książka jest wyjątkowa, bo prawdziwa.
Czyta się ją bardzo dobrze, gdyż akcja jest wartka i czytelnik nie jest w żaden sposób zanudzany.
Jak gdzieś napisano …to historia jednej rodziny, ale los jest wspólny dla blisko dwóch milionów Polaków…
Napisał ją wnuk głównego bohatera, Krzysztof Czarnota, człowiek wyjątkowy, żyjący w zgodzie z naturą i tradycją.
Jeżeli chcecie się przekonać sami sprawdźcie na stronie: www.krainakuhailana.pl