Dzień 214 – [*]
Nie żyje Artur Starz, wieloletni trener i wychowawca młodzieży klubu MKS Kusy Szczecin.
Z przykrością dowiedziałem się o śmierci człowieka, którego znałem z planszy, zgrupowań, zawodów.
Rodzinie i Najbliższym Artura składam wyrazy głębokiego współczucia i szczerego żalu.
„Nie umiera Ten, kto trwa w pamięci żywych”
Dzień 212 – Żegnaj Stary 2011, Witaj Nowy 2012
Życzę Wszystkim,
by Nowy 2012 Rok przyniósł wszystko co najlepsze,
by pozwolił na spełnienie najskrytszych marzeń,
by w Waszych domach nigdy nie zabrakło miłości i zrozumienia
Życzę Szczęścia, Radości, Wszelkiej Pomyślności!
Dzień 205 – Wigilia 2011
Dzień 205 – Wigilia 2011
Z okazjii Świąt Bożego Narodzenia, składam z serca płynące życzenia,
dobrego zdrowia, pogody ducha, miłości, optymizmu i wielu sukcesów,
Niech ogarnie Was uczucie radości, miłości i szczęścia, rozlewając się obfitością łask,
które niech Nowonarodzone Dziecię Boże wniesie w życie Wasze i Waszych Rodzin.
Niech składany pokłon u żłóbka wprowadzi w Was poczucie bezpieczeństwa i pokoju
dając siłę do realizacji Marzeń, o które warto walczyć.
Aby spełniły się Wasze najskrytsze Marzenia.
By niepowtarzalny nastrój Świąt Bożego Narodzenia wyzwolił w nas ,
chęć wybaczania, umiłowania bliźniego, pragnienie czynienia dobra.
Aby Święta te upłynęły w cieple, miłości i spokoju, w gronie rodziny, bliskich i przyjaciół.
Z serca Wam dziękuję, że Jesteście ze mną, że Podarowaliście mi Nowe Życie i Wspomagacie mnie by mogło ono trwać!!!!!
Życzy Jacek Gaworski z Rodziną
Dzień 204 – przed…
Ten wiersz jest dla nas wszystkich i nie zapominajmy jutro o Tych, których wśród nas już nie ma…
Wiersz Staroświecki
Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
w Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
by wszystko się nam rozplatało,
węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy
porozkręcały jak supełki,
własne ambicje i urazy
zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
Oby w nas paskudne jędze
pozamieniały się w owieczki,
a w oczach mądre łzy stanęły
jak na choince barwnej świeczki.
Niech anioł podrze każdy dramat
aż do rozdziału ostatniego,
i niech nastraszy każdy smutek,
tak jak goryla niemądrego.
Aby się wszystko uprościło –
było zwyczajne – proste sobie –
by szpak pstrokaty, zagrypiony,
fikał koziołki nam na grobie.
Aby wątpiący się rozpłakał
na cud czekając w swej kolejce,
a Matka Boska – cichych, ufnych –
na zawsze wzięła w swoje ręce.
ks. Jan Twardowski