Dzień 1006, 1007 – lekcja pozytywnego myślenia…
Od dłuższego czasu miałem lęk przed upadkiem.
To narastało z czasem tym bardziej im bardziej moje nogi odmawiały mi posłuszeństwa.
I w końcu stało się, dziś miałem bliski kontakt z kafelkami.
To przerażające, lecisz jak kłoda na twarde kafle i nie jesteś w stanie zrobić nic by złagodzić upadek.
Stłukłem cały bok, nogę mam obdartą, łuk brwiowy lekko obity, ale na szczęście nic nie złamałem.
Kiedy mówiłem Eli, że boję się, że kiedyś przez te plączące się nogi upadnę, to ona odpowiadała.
Myśl pozytywnie, złe myśli ściągają złe wydarzenia, a na to co ma się zdarzyć i tak wpływu nie Masz.
I chyba za mocno myślałem o upadku, bo dostałem bolesną lekcję by myśleć tylko pozytywnie 🙂
Najnowsze
Tagi
1%
allegro
AMEDS
artykuł
aukcja
badania
basen
bezsenność
Borne Sulinowo
choroba
diagnostyka
Fakty
felieton
Gdańsk
gilenya
krioterapia
leczenie
lek
licytacja
media
mistrzostwa
MZ
NFZ
nowotwór
oko
podziękowania
polsat
pomoc
Pozytywny Impuls
rada przejrzystości
refundacja
rehabilitacja
skutki uboczne
SM
sport
stres
szermierka
teleexpress
terapia
tvp1
tvp2
walka
wiadomości
zabieg
zakup leku