Dzień 172 – a miał być na wieki…
Mój staruszek laptop padł 🙁
Kiedy zasiadłem do pisania bloga odmówił współpracy, przez kilka godzin podejmowałem próby reanimacji, niestety bezskutecznie. Co prawda to musiało się kiedyś stać gdyż miał już swoje lata i nie był wybitną jednostką, ale wiernie mi służył gdyż o niego bardzo dbałem. Nic nie jest na wieki, a szkoda, bo ja bardzo cenię i szanuję swoje rzeczy.
A teraz będę miał wielki problem, bo chciałbym na bieżąco pisać bloga i mieć z Wami kontakt, ale niestety są rzeczy, których się nie przeskoczy.
Po wykonaniu kilku rozpaczliwych telefonów do znajomych udało się pożyczyć i do końca tygodnia będę miał na czym pisać, cieszę się, że choć tyle:)
Dziękuję Dobrej Duszy za Ratunek 🙂
Tagi: laptop
Najnowsze
Tagi
1%
allegro
AMEDS
artykuł
aukcja
badania
basen
bezsenność
Borne Sulinowo
choroba
diagnostyka
Fakty
felieton
Gdańsk
gilenya
krioterapia
leczenie
lek
licytacja
media
mistrzostwa
MZ
NFZ
nowotwór
oko
podziękowania
polsat
pomoc
Pozytywny Impuls
rada przejrzystości
refundacja
rehabilitacja
skutki uboczne
SM
sport
stres
szermierka
teleexpress
terapia
tvp1
tvp2
walka
wiadomości
zabieg
zakup leku