Szukaj w "Rehabilitacja"

Dzień 54 – stochastycznie

lip 26, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Diagnostyka, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 54 – stochastycznie została wyłączona

Byłem umówiony na godzinę 10.00, punktualnie stawiłem się na miejscu, gdzie już czekał na mnie terapeuta, to bardzo miłe. Dziś miałem 8 sesji po 2 minuty ze stałą częstotliwością, od jutra będzie stopniowo zwiększana. Ale już dziś czułem jak drga we mnie każdy mięsień, a bynajmniej te co zostały ;-).  Nigdy dotąd nie słyszałem o takim urządzeniu i trudno mi było sobie wyobrazić jego działanie. Żeby czegoś nie pomylić załączam link gdzie jest opis: jak wygląda badanie, jak działa i jakie ma zastosowanie rezonans stochastyczny (STR).

Centrum Rehabilitacji Body Balance jako pierwsze i jedyne na Dolnym Śląsku posiada rezonans stochastyczny. Mają profesjonalnie przygotowanych terapeutów i świetny sprzęt do rehabilitacji dorosłych i dzieci.

Z właścicielami Centrum Rehabilitacji Body Balance Agnieszką i Patrykiem Kruzel

Dzień 53 – kreatywność

lip 25, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 53 – kreatywność została wyłączona

Póki jestem na tzw. fali wznoszącej, czyli organizm czerpie z leku co najlepsze, (co gorsze też, ale myślę pozytywnie), powinienem mieć ciągłą rehabilitację. Mając bardzo ograniczone środki finansowe, musiałem wykazać się kreatywnością, żeby nie płacić, a być rehabilitowanym. Znalazłem informację o prowadzonym naborze do badań : Zapraszamy chorych na stwardnienie rozsiane (SM) oraz osoby po udarze mózgu na cykl zabiegów z wykorzystaniem rezonansu stochastycznego (SRT). Celem pracy jest ocena skuteczności rehabilitacji chorych ze stwardnieniem rozsianym (SM) oraz po udarze mózgu z wykorzystaniem rezonansu stochastycznego SRT.

Jeżeli uda mi się zakwalifikować do grupy badawczej to mam 10 dni darmowej rehabilitacji!

Trzymajcie za mnie kciuki! …

Udało się, przez 10 dni będę chodził na rehabilitację rezonansem stochastycznym.

W ramach kwalifikacji do grupy badawczej zrobiono mi badanie na posturografie, potem był test z chodzeniem na czas na dystansie – 5m, następnie chodzenie po schodach, a na końcu rezonans stochastyczny. Wszystko to dało obraz w jakim jestem stanie na dziś, a po 10 dniach rehabilitacji na w/w  będzie porównanie do dnia pierwszego.

Wszystkie osoby chore na SM, które były ze mną zakwalifikowały się.

Tym bardziej się cieszę!

Dzień 42 – w terenie

lip 14, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 42 – w terenie została wyłączona

Dziś wybrałem się na ćwiczenia do parku. Jest to najlepsze miejsce, gdyż niema tam dużego ruchu, a drzewa dają miły chłód. Zrobiłem sobie kilka krótkich cylki z przerwami na odpoczynek na ławce. To kolejna zaleta parków, ławeczki co kilka metrów. Gdy czułem zmęczenie siadałem i o dziwo jak wstawałem by iść dalej nie nękał mnie przeszywający reumatyczny ból lędźwi i nóg. Do niedawna nie było by mowy, żebym sam wstał z ławki, a dziś wstaję bez asysty, ponadto daję radę iść dalej. Jest to zasługa leku i ćwiczeń. Na koniec byłem zmęczony, ale to było przyjemne zmęczenie. I jeszcze coś miłego, jak wracałem spotkałem znajomych, którzy widzieli mnie ostatni raz kilka miesięcy temu. Byli bardzo pozytywnie zaskoczeni widząc mnie w tak dobrej formie, a do tego kijki, zamiast laski.

Dzień 41 – Nordic walking

lip 13, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 41 – Nordic walking została wyłączona

W ramach pracy nad prawidłowym chodzeniem Pani Ola uczyła mnie chodzić z kijkami jw.

Kijki wypożyczyła mi nieodpłatnie jedna z podopiecznych ośrodka rehabilitacyjnego, za co jestem bardzo wdzięczny. Wbrew pozorom takie chodzenie wcale nie jest łatwe, najpierw trzeba ustawić odpowiednią wysokość kijków, żeby przyjąć właściwą postawę. Największy problem miałem i mam ze stawianiem kroków, jak chciałem chodzić jak zdrowe osoby to natychmiast traciłem równowagę. Trochę się zmartwiłem bo myślałem, że dzięki podporom z obu stron będzie mi łatwo szło, a tu niestety, żeby robić wszystko właściwie to muszę odbudować mięśnie, które zanikły i popracować na równowagą. Jak czytam, blogi innych chorych, że np. dziś poszli sobie pobiegać, to jest mi żal jak małemu chłopcu, którego koledzy grają w piłkę, a jemu mama kazała zostać w domu.

Długa droga jeszcze przede mną.

Dzień 39 – kriokomora

lip 11, 2011   //   przez Jacek   //   BLOG, Rehabilitacja  //  Możliwość komentowania Dzień 39 – kriokomora została wyłączona

Nareszcie chłodno! Taka temperatura jak dziś jest dla mnie najlepsza.

Zapewne osoby będące na urlopach, ubolewają i Ela, która ubrała się do pracy w krótki rękawek i zmarzła, czekając na autobus na przystanku. Ale ja czuję się jak ryba w wodzie. Pytaliśmy o zabiegi oferowane w pakietach, co prawda są za ½ ceny, ale trzeba dokupić konsultację lekarza co podnosi cenę o 100 zł, mimo to zdecydowaliśmy się. Najpierw wizyta u lekarza, który kwalifikuje, a dopiero potem zabiegi. Wolne terminy są na początek sierpnia. Wstępnie ustaliliśmy, że będę korzystał przez 10 dni od drugiego tygodnia sierpnia. Ważne jest zachowanie ciągłości zabiegów w kriokomorze, gdyż co dwa dni zmienia się w niej temperatura, a to ma znaczenie terapeutyczne dla organizmu.

Dziś podczas rehabilitacji z Panią Olą, nauka poprawnego chodzenia momentami przechodziła w taniec. W poszukiwaniu przestrzeni wyszliśmy nawet na poczekalnię, z każdym krokiem było lepiej, chwilami szedłem sam bez podpierania.

Archiwum