Szukaj w "Życie z SM"

Dzień 457 – Znieczulica czy przepisy?

wrz 1, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 457 – Znieczulica czy przepisy? została wyłączona

Kolejny przykład na traktowanie nas chorych na stwardnienie rozsiane przedmiotowo!

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/znieczulica-czy-przepisy-niemoralna-eksmisja,1,5233752,region-wiadomosc.html

Dzień 456 – Wola Walki!

sie 31, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Nowotwór, Rehabilitacja, Sport, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 456 – Wola Walki! została wyłączona

Felieton, który pojawił się we wczorajszych Faktach wrocławskich.

Źródło:
http://www.tvp.pl/wroclaw/informacyjne/fakty-/wideo/30082012-g2145/8401176

Dzień 453 – płać i płacz…

sie 28, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Nowotwór, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 453 – płać i płacz… została wyłączona

Brak środków na wszystko o leczeniu nowotworu mogę zapomnieć nigdy nie zbiorę tak dużej kwoty, nie mam na rehabilitację, zaczynam wątpić w sens wszystkiego co robię.
Myśląc realnie, jak długo jeszcze pociągnę to swoje życie, na ile wystarczy sił i determinacji do walki, ile osób zechce mi pomóc?!
Koszty chorowania na SM i nowotwór są kosmiczne, a MZ i NFZ nie obchodzi, że bez leczenia i rehabilitacji nie mam szans.
Te instytucje są bezwzględne – chcesz żyć… płać i płacz, a ja się pytam z czego?!

 

Dzień 452 – jest jak jest…

sie 27, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 452 – jest jak jest… została wyłączona

Znacznie się ochłodziło i w końcu jest czym oddychać, mój organizm to docenia:)
Odwdzięczając się brakiem zawrotów głowy i jakby większą stabilnością.
Brakuje mi fachowej rehabilitacji, niestety brak środków na takie luksusy.
Sam pracuję ze swoimi słabościami, jest jak jest…

 

Dzień 447 – mix….

sie 22, 2012   //   przez Jacek   //   BLOG, Życie z SM  //  Możliwość komentowania Dzień 447 – mix…. została wyłączona

Dzisiejszy mix pogodowy kompletnie mnie „zakręcił”.
Nie byłem w stanie skupić się na niczym, miałem uczucie zawrotów głowy , ogólnego osłabienia i rozbicia.
Podejrzewam, że nawet zdrowi nie czuli się dziś zbyt komfortowo.
Ponadto od jakiegoś czasu mam kłopoty ze snem, ale to może być również przyczyną szalonej aury.
Cóż trzeba się pogodzić z pewnymi niedogodnościami i cieszyć, że nie jest gorzej:)
 

Strony:«1...43444546474849...59»

Archiwum