Dzień 217 – trzeba mieć zdrowie…
O 7.00 rano próbowałem dostać się do lekarza 1 kontaktu, niestety już o tej porze brak miejsc 🙁
Skoro tak wcześnie nie ma już miejsc to, o której są?
Nie można zarejestrować się dziś na dziś, bo brak miejsc, dziś na jutro też nie, bo tego nie praktykują,.
Czyli trzeba stanąć w kolejce o 5 rano i wówczas jest szansa?!
Po raz kolejny stwierdzam, trzeba mieć zdrowie, żeby chorować!
Dzień 216 – do domu :)
Niestety wyniki będą dopiero po niedzieli, uznałem, że nic tu po mnie i opuściłem szpitalne łóżko.
Rano zrobiono ostatnie badania, liczyłem, że wszystkie wyniki będą jeszcze dziś, ale niestety 🙁
Leżenie i czekanie do poniedziałku nie miało sensu, ponadto na poczekalni był już chętny na moje łóżko.
Więc, żeby nie narażać szpitala na dodatkowe koszty, a siebie na zastygnięcie z bezruchu, zostałem wypisany do domu bez wypisu 😉
Doba spędzona w łóżku sprawiła, że znów mam kłopoty z chodzeniem, ja to jednak jestem stworzony do ruchu, a nie chorowania.
Dzień 215 – Szpital
Od rana jestem pacjentem oddziału neurologii Szpitala…
Mój pobyt był planowany ze względu na konieczność wykonania rezonansu głowy i rdzenia, w celu sprawdzenia czy rozpoczął się proces remielinizacji.
Przyspieszyliśmy go maksymalnie ze względu na złe wyniki prób wątrobowych i parametrów krwi.
Dzięki świetnej organizacji i życzliwości Pań pielęgniarek już z samego rana miałem wykonaną główną część badań:)
Mam nadzieję, że mój pobyt mimo dużej sympatii do doktora prowadzącego i całego personelu będzie skrócony do minimum.
Jutro pozostała część badań, następnie opisy, wyniki i decyzje zapewne o włączeniu dodatkowych leków.
Niestety rezonans rdzenia będę musiał wykonać odpłatnie, gdyż to by zbyt obciążyło kosztami szpital, a mnie to niby nie 🙁
Wykonanie tego badania jest równie ważne i konieczne jak pozostałych, ale są w tym kraju absurdy, których się nie przeskoczy.
Dzień 147 – VEP & BAEP bad. 2
Dziś miałem kontrolne badania wzrokowych i słuchowych potencjałów wywołanych z pnia mózgu.
Panie wykonujące badania są jednymi z najbardziej doświadczonych, gdyż w pracowni tej zapoczątkowano tego typu diagnostykę na terenie Dolnego Śląska.
Ponadto są bardzo życzliwie nastawione do pacjentów, co jest wielką rzadkością 🙂
Wyniki dzisiejszych badań będą porównane z tymi z przed zabiegu, a za jakiś czas będą wykonane kolejne kontrolne badania, żeby sprawdzić czy istnieje korelacja.
Dzień 146 – konsultacja…
Zgodnie z zaleceniem tydzień po zabiegu byłem na konsultacji neurologicznej.
Lekarz prowadzący nie mógł wyjść ze zdziwienia skąd u mnie tak duże zwężenie. Powiedział, że już 50% stanowi zagrożenie dla pacjenta, a tu 90%!
Pan doktor zbadał mnie bardzo dokładnie i potwierdził, że stopy są ciepłe, z tym, że lewa jest cieplejsza. Ciśnienie książkowe, praca serca prawidłowa. Stwierdził też, że jest znacznie lepiej z moimi oczami (miał na myśli zmniejszony oczopląs), mimo, że nadal utrzymuje się drganie prawej powieki (pozostałość po chorobie z Bornego).
Zauważył, że nie mam kłopotu z wstawaniem, przed zabiegiem w chwili wstawania miałem uczucie ciągnięcia w stronę krzesła, a teraz to minęło.
I podsumował, wypisując recepty, że GILENYA plus zabieg dały w moim wypadku bardzo dobre efekty, oby tak dalej 🙂